Trwa ładowanie...
15-04-2013 11:47

GPS wprowadził ich do rzeki: to pomoc, czy przeszkoda?

GPS wprowadził ich do rzeki: to pomoc, czy przeszkoda?Źródło: zdjęcie producenta
dhq6t2i
dhq6t2i

Urządzenie służące do nawigacji GPS stało się nieodłącznym towarzyszem wypraw zmotoryzowanych. System ten jest niezwykle pomocny, ale ci, którzy jego wskazówki traktują zbyt dosłownie, mogą wpaść w poważne tarapaty. Tak właśnie stało się w przypadku małżeństwa Brytyjczyków z dziesięciorgiem dzieci. We włoskich Apeninach system GPS zaprowadził ich autobusik prosto do rzeki, zamiast do malowniczej miejscowości w regionie Emilia-Romania.

Brytyjscy turyści, podróżujący z dziećmi w wieku od 2 do 16 lat postanowili pojechać do miasteczka Villa Minozzo. Włączyli nawigację satelitarną, podając adres tamtejszego hotelu, w którym zamierzali się zatrzymać. Kierując się wskazówkami nawigacji, wjechali jednak na górską ścieżkę, która co prawda doprowadziłaby ich do wybranej miejscowości, ale musieliby przejść rzekę w bród. Ich autobusik tak ugrzązł w błocie, że - jak podkreślają włoskie media - niewiele brakowało, by wyprawa zakończyła się tragedią.

Zagubieni turyści wezwali pomoc. Karabinierzy mieli jednak poważne problemy z ich odnalezieniem, ponieważ Brytyjczycy nie potrafili wskazać, gdzie się znajdują. Dlatego funkcjonariusze musieli najpierw ustalić miejsce ich pobytu, korzystając z systemu umożliwiającego lokalizację telefonu komórkowego, z którego dzwonili.
Do miejsca, gdzie Brytyjczycy utknęli, karabinierzy dotarli pożyczonym od rolnika traktorem, którym następnie wyciągnęli ich pojazd. Nieoczekiwanym etapem włoskich wakacji 12-osobowej rodziny był pobyt w koszarach karabinierów. Tam wszyscy doszli do siebie, a następnie wyruszyli w dalszą drogę, tym razem dysponując lepszymi wskazówkami.

Powodem kłopotów, w które wpadli brytyjscy turyści, była zbytnia ufność we wskazania GSP-u. Niestety, niektórzy traktują wskazówki tego urządzenia jak Biblię. Tymczasem powinna być to wyłącznie pomoc dla kierowcy, który musi konfrontować wskazówki GPS-u z rzeczywistą sytuacją na drodze. Często przecież zdarza się, że rady podsuwane przez elektronicznego pomocnika okazują się mało dokładne. Do codziennych sytuacji należy nieprawidłowe określanie zwykłego zakrętu jako bardzo ostrego lub - co gorsza- na odwrót, podpowiadanie, by zająć nieprawidłowy pas ruchu, a przede wszystkim próba poprowadzenia nas trasą, którą z pewnością nie chcielibyśmy jechać.

Oczywiście po części jest tak dlatego, że aplikacje map dają szerokie możliwości w zakresie dostosowania ich działania do wymagań użytkowników. Ci, którzy nie zwracają uwagi na opcje podczas wprowadzania trasy, muszą liczyć się z tym, że urządzenie wytyczy szlak według ustawień domyślnych. Warto też zwrócić uwagę na sam proces powstawania elektronicznych map. Tworzy je zespół ludzi, którzy jeżdżą drogami danego państwa i intepretują to, co napotkają. To daje szerokie pole dla typowo ludzkich błędów. Zaufanie do GPS-u powinno być więc na tyle ograniczone, by nie górować nad zdrowym rozsądkiem.

tb, moto.wp.pl

dhq6t2i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dhq6t2i
Więcej tematów