Trwa ładowanie...

Akcyza 2017 – ministerstwo wycofuje się z absurdalnych stawek

Akcyza 2017 – ministerstwo wycofuje się z absurdalnych stawekŹródło: PAP
d2wdvyu
d2wdvyu

Po naszej publikacji dotyczącej akcyzy Ministerstwo Finansów wycofuje się z zaproponowanych na posiedzeniu komisji stawek, jakie pojawiły się w oficjalnym projekcie ustawy. Jak tłumaczy, tabela miała charakter roboczy i poglądowy.

Projekt ustawy udostępniony został na wtorkowym posiedzeniu trzech senackich komisji: Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, Komisji Ustawodawczej i Komisji Infrastruktury. W oficjalnej informacji, jaką otrzymaliśmy z ministerstwa finansów w środę, czytamy „przedstawiony senatorom dokument, w związku z posiedzeniem połączonych Komisji Senackich 15 listopada, jest materiałem poglądowym, mającym na celu pokazanie proponowanego mechanizmu obliczania wysokości akcyzy na pojazdy z wykorzystaniem wskaźnika deprecjacji. Podane stawki są tylko przykładowe.

- To jest materiał roboczy i nie ma się co do niego przyzwyczajać i żadnych wniosków z niego wyciągać. Za dwa tygodnie z całą pewnością, tak sądzę, będzie przedstawiony projekt bardziej finalny, który będzie oddawał właściwe intencje stojące za tymi zmianami – tłumaczy Paweł Jurek z Biura Komunikacji i promocji MF. - Rola Ministerstwa Finansów w całym tym projekcie jest tylko pomocnicza, bo inicjatywa ustawodawcza leży po stronie senatorów. Naszym zadaniem jest przeliczyć różne warianty - dodaje Jurek.

W ministerstwie dowiedzieliśmy się także, jak należy obliczać stawkę akcyzy. Obliczana jest ona według wzoru P=S(1-D), gdzie P – kwota akcyzy wyrażona w polskich złotych, S – stawka akcyzy, D – współczynnik deprecjacji.

d2wdvyu

Zgodnie z tym wzorem dla samochodu starszego niż z rocznika 2004 z silnikiem pow. 3999 cm3, przyjmując stawkę wyjściową 560 tys. zł. pomniejszoną o współczynnik deprecjacji akcyza wyniesie 72 tys. zł. Dla samochodu nowego, z tak samo dużym silnikiem np. Ford Mustang GT (5.0 l) akcyza to 96 tys. zł.

Dla samochodów starszych niż 12 lat z mniejszym silnikiem o pojemności między 2000 a 2499 cm3, czyli np. Mercedes E 220 (W211) z 2003 roku lub Mitsubishi Outlandera 2,4 l stawka akcyzy wyliczona zgodnie ze wzorem ministerstwa wyniesie 2200 zł. Dla pojemności poniżej 1,2 l, czyli np. Toyoty Yaris 1,0 l z 2003 r. 400 zł.

Ani słowa o samochodach elektrycznych

Projekt ustawy zakłada również zwolnienie z akcyzy autobusów, motocykli i pojazdów zabytkowych. Niestety mimo planu rządu o elektromibilności i ambitnych założeniach miliona samochodów napędzanych energią elektryczną za 10 lat na naszych drogach, w projekcie nie znaleźliśmy słowa na temat samochodów elektrycznych.

Możemy jedynie przypuszczać, że skoro są to pojazdy bezemisyjne, stawka akcyzy wyniesie 0. Ministerstwo nie potrafił nam jednak tego potwierdzić. Nasze pytanie było raczej zaskoczeniem. W projekcie pojawia się za to zapis dotyczący samochodów wyposażonych w układ hybrydowy. Dla nich akcyzę pomniejsza się o dodatkowe 20 proc.

d2wdvyu

Oznacza to, że akcyza dla popularnej w Polsce Toyoty Prius III generacji z 2010 roku (silnik 1.8 l) wyniesie 760 zł., dla tego samego modelu z roku 2016 akcyza będzie wyższa i wyniesie ok 1400 zł.

Tańsze nowsze i małe pojemności

W projekcie ustawy, którą ministerstwo uznaje dzisiaj za roboczą, zdecydowanie preferowane są samochody nowsze z małymi silnikami. Największą akcyzę musieliby zapłacić chętni na auta z dwóch ostatnich progów pojemnościowych: powyżej 3000 - 3500 cm3 i pow. 3999 cm3. Tam stawki liczone są w dziesiątkach tysięcy. Zgodnie z zapowiedziami ministerstwa, nie ma się co przyzwyczajać do zaproponowanych stawek. Na konkrety musimy poczekać do kolejnego posiedzenia zaplanowanego na 29 listopada.

d2wdvyu

Kiedy nowe stawki akcyzy wejdą w życie? Tego nie wiadomo. W projekcie znaleźliśmy zapis, który świadczy, że ustawodawcy spieszy się ze zmianą „ustawa wchodzi w życie pierwszego dnia drugiego miesiąca następującego po miesiącu ogłoszenia”. Szyki może jednak pokrzyżować StowarzyszenieKomisów.pl, które powołując się na przepisy europejskie sugeruje, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości może zakwestionować tak naliczaną akcyzę na podstawie niezgodności z art. 90 WE:

_ „Żadne Państwo Członkowskie nie nakłada bezpośrednio lub pośrednio na produkty innych Państw Członkowskich podatków wewnętrznych jakiegokolwiek rodzaju wyższych od tych, które nakłada bezpośrednio lub pośrednio na podobne produkty krajowe. Ponadto żadne Państwo Członkowskie nie nakłada na produkty innych Państw Członkowskich podatków wewnętrznych, które pośrednio chronią inne produkty.” _

Naszym zdaniem

Odwrotu od systemu tabelowego nie ma. Jak dowiedzieliśmy się w ministerstwie, nie jest brany pod uwagę wariant płacenia rocznego podatku, jak np. w Niemczech, choć analizowane były różne systemy.

d2wdvyu

Nie ma też co liczyć na powrót do pierwotnego pomysłu senatorów, który zakładał obniżenie obecnie obowiązującej akcyzy z 18,6 do ok 8 proc. Inicjatorzy akcji www.tańszakacyza.pl zebrali już ponad 600 podpisów i liczą na kolejne. Podpisy pod petycją zamierzają złożyć senatorom. Jednak przy takim rozwiązaniu, jak dowiedzieliśmy się w ministerstwie, wpływy do budżetu zmalałyby o ok. pół mld zł. A w systemie tabelkowym wpływy będą wyższe. *
Niewykluczone jednak, że zaproponowane na ostatnim posiedzeniu komisji *
stawki miały tylko być zasłona dymną.
Być może ministerstwo wróci do stawek zaproponowanych w poprzedniej tabeli. Po propozycjach z tego tygodnia, te starsze, będą dla chętnych na auto używane łatwiejsze do przełknięcia. Choć i tak wysokie.

Szkoda, że projekt zmian koncentruje się jedynie na samych stawkach i samochodach używanych. Wyeliminować je z naszych ulic jest bardzo łatwo. Jak? Nakładając na nie wysokie podatki. A troszcząc się o bezpieczeństwo i fatalny stan naszego parku samochodowego, wystarczyłoby uszczelnić system kontroli technicznych. Wtedy z naszych ulic zniknęłyby stare i smrodzące wraki.

Juliusz Szalek, Wirtualna Polska

d2wdvyu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2wdvyu
Więcej tematów