Trwa ładowanie...

Polskie urzędy będą wydawać trzecią tablicę rejestracyjną

Polskie urzędy będą wydawać trzecią tablicę rejestracyjnąŹródło: Tomasz Budzik
d3pjkjz
d3pjkjz

Wraz z nadejściem wiosny na ścieżkach rowerowych pojawia się coraz więcej jednośladów. Wielu ich użytkowników w weekend lub w czasie urlopu chciałoby pojeździć na łonie natury. Tu jednak pojawia się problem przewiezienia dwóch kółek samochodem. Obecnie można to zrobić niewygodnie lub łamiąc prawo i narażając się tym samym na 500 zł mandatu. Niebawem sytuacja ma się jednak zmienić.

Do wyboru kilka sposobów na transportowanie roweru samochodem. Najprościej i najtaniej jest po prostu złożyć kanapę i umieścić jednoślad za przednimi fotelami. Jest to jednak możliwe tylko w samochodach co najmniej kompaktowych i pod warunkiem, że nie zamierzamy przewozić więcej niż jednej osoby. Trzeba przy tym brać pod uwagę to, że rower może nam pobrudzić wnętrze, a w razie zderzenia stanowić zagrożenie dla kierowcy i pasażera.

Bardzo popularne są bagażniki dachowe. Latem służą one do przewozu rowerów, a zimą mogą się przydać podczas wyjazdu na narty. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie tracimy przestrzeni we wnętrzu auta, ale musimy pogodzić się z kilkoma minusami. Rower trzeba podnieść na wysokość dachu samochodu, co kobiecie może sprawić nie lada kłopot. Dodatkowo umieszczone tam jednoślady podczas jazdy mocno zwiększają opór powietrza i nieco podwyższają środek ciężkości. Jeśli nie chcemy dźwigać rowerów tak wysoko, możemy kupić bagażnik montowany na klapie bagażnika. Nikt nie zagwarantuje nam jednak, że nie zniszczy on tego elementu.

W takiej sytuacji wydaje się, że idealnym rozwiązaniem może być bagażnik opierający się na haku holowniczym. Jego właściciel wciąż dysponuje kompletem miejsc w samochodzie i pełną przestrzenią bagażową, a na dodatek, by zamontować rower, musi unieść go na niewielką wysokość, a w niektórych modelach wjechać po załączonej rampie. Niestety, również to rozwiązanie ma wady. Pierwsza to cena. Może ona sięgać aż 2,5 tys. zł. Drugim problemem jest fakt, że może przyprawić o mandat.

d3pjkjz

Rowery umieszczone na bagażniku montowanym na haku zasłaniają tył pojazdu, a więc również światła i tablicę rejestracyjną. Za taką jazdę możemy otrzymać mandat; łącznie nawet do 500 zł. Konstruktorzy bagażników wybrnęli z tej sytuacji, stosując powtórzone światła. Bagażniki, o których mowa, posiadają również miejsce umożliwiające przeniesienie tablicy rejestracyjnej, ale w Polsce nie można tego zrobić w zgodzie z prawem.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Samochód musi posiadać komplet tablic. Jeśli tylną zamontujemy na bagażniku, wnikliwy policjant dopatrzy się w tym złamania przepisu. Niektórzy kierowcy wpadają więc na pomysł przepisania numerów rejestracyjnych na plastikowy lub kartonowy prostokąt. To także może skończyć się mandatem. Taki karton nie jest tablicą rejestracyjną, a bagażnik zasłania tę prawdziwą, zamontowaną na klapie bagażnika lub zderzaku. Może więc najlepiej udać się do urzędu i poprosić o trzeci egzemplarz? To nic nie da, bo polskie przepisy nie przewidują wydawania trzech tablic rejestracyjnych. W przypadku takiego bagażnika policjant, który koniecznie będzie chciał wręczyć mandat, zawsze znajdzie podstawę by to zrobić.

d3pjkjz

Sytuacja ma się jednak niebawem zmienić. Jak informuje „Rzeczpospolita”, resort infrastruktury przygotował projekt zmian w przepisach, który ma umożliwić urzędom wydawanie trzeciego egzemplarza tablic. Będzie wymagało to wizyty w urzędzie oraz zapłaty w kwocie 50 złotych. Powstaje jednak pytanie, czy zmiany wejdą w życie przed wakacjami. Może okazać się, że jak w przypadku nadania posiadaczom prawa jazdy kategorii B możliwości jazdy motocyklem z silnikiem o pojemności do 125 cm sześciennych, legislacyjny ukłon w stronę rowerzystów zacznie obowiązywać dopiero pod koniec sezonu lub wręcz po jego zakończeniu.

tb, moto.wp.pl

d3pjkjz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3pjkjz
Więcej tematów