Trwa ładowanie...
d3w07g0
02-09-2014 16:26

Jak bezpiecznie przewozić rower? Uważaj na mandat

d3w07g0
d3w07g0

Czas urlopów i wyjazdów jeszcze się nie skończył. Polacy ochoczo korzystają z ostatnich dni lata, by później cieszyć się złotą jesienią. Niektórym z nas w zupełności wystarcza ciepły hotelowy apartament, wespół z atrakcjami zapewnianymi przez turystyczne miejscowości. Z kolei dla innej grupy, urlop nie może obyć się bez fizycznej aktywności. Bez wątpienia najpopularniejszą formą wakacyjnego ruchu jest rower. Przewożenie takiego jednośladu może jednak powodować problemy, a nawet być przyczyna mandatu.

Wybierając się na drugi kraniec Polski czy Europy, mamy dwa sposoby na realizację rowerowej pasji. Możemy pokusić się o wynajem sprzętu już na miejscu, godząc się na wątpliwy stan techniczny. Niemniej, zdecydowana większość zmotoryzowanych woli zabrać własne rowery na wakacyjną eskapadę. Pojawia się zatem niemałe wyzwanie – jak najbezpieczniej przewieźć rower. Sposobów na transport mamy do wyboru co najmniej kilka, uzależnionych oczywiście od rodzaju nadwozia posiadanego auta i preferencji użytkownika. Zobaczmy wobec tego, jakie opcje daje nam rynek akcesoriów lub możliwości przewozowe niektórych osobówek.

Jeśli dysponujemy przynajmniej kompaktowym kombi i wybieramy się maksymalnie w dwuosobowym składzie na krótki wypoczynek, możemy pokusić się o przewiezienie rowerów wewnątrz auta. Wystarczy położyć oparcie kanapy, aby w większości przypadków uzyskać płaską przestrzeń. Jeśli otrzymane wymiary na to pozwalają, rowery przewieziemy w całości, bądź na czas transportu odkręcając przednie koła. Co ciekawe, niektórzy producenci oferują uchwyty do tego celu. Po zdemontowaniu przedniego koła, przytwierdzamy rower do mocowania zainstalowanego w podłodze. Niestety, oczywistą wadą takiego rozwiązania jest mocno ograniczona funkcjonalność samochodu oraz konieczność częściowego rozkręcania roweru. Z drugiej jednak strony, transportowany sprzęt dotrze na miejsce czysty niezależnie od warunków atmosferycznych, jak i ograniczymy ryzyko jego kradzieży.

Poszukując alternatywnych rozwiązań, natkniemy się na wszelakiej maści bagażniki dachowe – będące obecnie najpopularniejszą formą transportu rowerów. Prawie wszystkie dostępne na rynku samochody wyposażone są w gniazda, które pozwalają zainstalować belki rozporowe, będące podstawą dla rowerowych rynienek. Przy ich wyborze nie powinniśmy kierować się ceną zakupu. Najtańsze, dostępne za kilkadziesiąt złotych akcesoria mają mnóstwo wad. Poza tym, że niemal na pewno porysują ramę roweru, nie zapewniają pewnego mocowania. W efekcie, co kilkadziesiąt kilometrów dla bezpieczeństwa powinniśmy dokręcić chwytające elementy – luzujące się pod wpływem drgań.

d3w07g0

Po drugiej stronie cenowej skali znajdziemy produkty renomowanych marek, kosztujące nawet kilkaset złotych za sztukę. W ich przypadku ryzyka odkręcenia, czy też ruszania się roweru na boki w czasie jazdy praktycznie nie ma. Nic więc dziwnego, że kierowcy korzystający z tych ostatnich znacznie pewniej i sprawniej pokonują trasy. Decydując się na transport rowerów na dachu, musimy także liczyć się z pewnymi uciążliwościami. Zwiększone opory powietrza zwiększą hałas, jak i zużycie paliwa, zaś zmiana położenia środka ciężkości całego zestawu, odczuwalnie może pogorszyć właściwości jezdne.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Kolejny sposób na przewożenie rowerów również wymaga od nas kupna akcesoryjnego mocowania. Tym razem przyjrzyjmy się uchwytom pozwalającym transportować dwukołowy sprzęt na pokrywie bagażnika lub haku holowniczym. W obydwu wspomnianych wariantach, w mniejszym stopniu przeszkadzać nam będą opory powietrza generowane przez rowery. Musimy jednak pamiętać o tym, że tylna tablica rejestracyjna oraz oświetlenie musi być widoczne – trzeciej tablicy w urzędzie nie dostaniemy, a jej brak w widocznym miejscu narazi nas na kosztowne spotkanie z policjantami. Na początku lipca mogliśmy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu rzecznika policji, że kierowcy nie mogą liczyć w tej kwestii na taryfę ulgową.

d3w07g0

Nie można przełożyć tablicy umieszczonej z tyłu samochodu, gdyż zgodnie z przepisami pojazd musi być wyposażony w komplet tablic. Wydawać się może, że mniejszym złem jest zatem wtórnik tablicy umieszczony w widocznym miejscu. Jednak również to nie jest zgodne z prawem. Oznacza to, że polskie przepisy w praktyce uniemożliwiają legalne korzystanie z bagażników rowerowych umieszczonych z tyłu samochodu.

Warto też pamiętać, że wadą prawie każdego zestawu – zarówno mocowanego do pokrywy bagażnika jak i na haku – jest ograniczony dostęp do bagażnika. Pierwszy z wymienionych opiera się na systemie pasów i wsporników przytwierdzanych do tylnej klapy, regulowanych wedle kształtu i typu nadwozia – ma bardzo ograniczony udźwig, podyktowany troską o karoserię samochodu. Problemu tego nie spotkamy korzystając z droższego, mocowanego do haka holowniczego zestawu. Wyposażone w niezależne oświetlenie i miejsce na tablicę rejestracyjną uchwyty, przystosowane są do przewozu nawet 4-5 rowerów. W ich wypadku powinniśmy pamiętać o zwiększonej długości samochodu.

Podróże z rowerem od lat były nieodzownym elementem wakacji rzeszy Polaków. Problemy sprawiał jedynie sposób ich bezpiecznego przewozu i wybór najbardziej odpowiedniej możliwości. Obecnie mając do dyspozycji szerokie zaplecze akcesoryjne, bez problemów przetransportujemy rower praktycznie każdym autem.

Piotr Mokwiński, moto.wp.pl

sj

d3w07g0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3w07g0
Więcej tematów