Trwa ładowanie...

Mandat z fotoradaru i co dalej?

Mandat z fotoradaru i co dalej?Źródło: PAP/Paweł Kupicki
d3btx8t
d3btx8t

| [

]( http://www.omega-kancelaria.pl/ ) |
| --- | Prawie każdemu, kto dużo podróżuje po Polsce, zdarza się czasem nie zauważyć znaku ograniczającego prędkość. Bywa, że o tym fakcie dowiadujemy się po upłynięciu wielu miesięcy od wykroczenia, gdy zdążyliśmy o tym dawno zapomnieć. Kto nas namierzył? Oczywiście fotoradary - bat, mający dyscyplinować tych, którzy ignorują ograniczenia prędkości. Czy w ogóle można się przed nimi bronić?

Fotoradary można znaleźć zarówno w miastach, jak i na obszarach pozamiejskich. Istnieje kilka typów urządzeń, które możemy tą nazwą określić. Przez polskie służby używane są fotoradary stacjonarne i mobilne, a także urządzenia rejestrujące pojazdy niestosujące się do wskazań sygnalizacji świetlnej. Niebawem dołączą do nich takie, które mierzą średnią prędkość na pewnym odcinku drogi. Dlatego też mandat z fotoradaru można dostać zarówno za przekroczenie prędkości, jak i za przejazd na czerwonym świetle.

d3btx8t

Wystawienie mandatów tradycyjnie kojarzy nam się z działaniami policji, jednak warto wiedzieć, że od 1 lipca 2011 fotoradary obsługiwane wcześniej przez tę służbę zostały przejęte przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Pozostałe fotoradary są natomiast administrowane przez straże gminne lub miejskie, więc obecnie od tych organów można spodziewać się mandatu. Procedury postępowania mandatowego są takie same, niezależnie od tego, czy mandat dostaniemy od GITD, czy też od straży miejskiej.

* * Gdy popełnione wykroczenie zostanie zarejestrowane przez fotoradar będący w gestii GITD, zdjęcie trafia do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, gdzie jest następnie analizowane. Jeśli jego pracownicy dojdą do wniosku, ze popełniono wykroczenie, to za pomocą bazy Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców ustalana jest tożsamość właściciela pojazdu i do niego wysłane zostają odpowiednie. Dokumenty. Ich wzory, a także informacje dotyczące sposobu wypełniania znaleźć można na stronie internetowej GITD. Właściciel pojazdu otrzymuje 3 oświadczenia, przy czym powinien wypełnić tylko jedno z nich. W nadesłanych dokumentach wskazana jest zawsze data i godzina zdarzenia. Oświadczenie nr 1 właściciel wypełnia wtedy, gdy to on kierował pojazdem w chwili zdarzenia. Ma do wyboru dwie opcje - może przyjąć mandat lub oświadczyć, że nie zgadza się na jego przyjęcie. Oświadczenie nr 2 właściciel wypełnia, gdy powierzył pojazd innej
osobie. Trzeba wtedy podać dane tej osoby, a konkretnie jej nazwisko i adres. Nie oznacza to oczywiście, że ta osoba zostanie automatycznie ukarana za wykroczenie, lecz jedynie, że to do niej zostaną wysłane oświadczenia. Trzeba pamiętać o tym, że zgodnie z art. 78 ust. 4 prawa o ruchu drogowym właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec. Właściciel może jednak po kilku miesiącach nie pamiętać komu powierzył pojazd i nie być w stanie wskazać żadnej konkretnej osoby. Wówczas wypełnia oświadczenie nr 3, gdzie znowu ma do wyboru dwie opcje. Może przyjąć mandat za niewskazanie - które również jest wykroczeniem - lub też odmówić jego przyjęcia. Jakie będą konsekwencje poszczególnych działań?

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Jeśli wypełnimy oświadczenie nr 1 i wybierzemy opcję zapłaty mandatu, to jego wysokość zależeć będzie od tego, jak bardzo przekroczyliśmy prędkość. Maksymalnie zapłacić można 500 zł mandatu, a także dostać 10 punktów karnych. Taka kara należy się za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h. Jeśli chodzi o wysokość mandatu za niewskazanie kierującego, to również może ona wynieść maksymalnie 500 zł, nie ma jednak wówczas punktów karnych, ponieważ nie wiadomo, komu należałby je przyznać. Dlatego też opcję niewskazania wybierają często kierowcy, którzy zdają sobie sprawę, że popełnili wykroczenie, jednak chcą uniknąć nałożenia na nich punktów karnych. Jeżeli zdecydowaliśmy się na nieprzyjęcie mandatu za wykroczenie drogowe lub za niewskazanie, to musimy być świadomi, że organ skieruje wniosek o ukaranie do sądu, który prawdopodobnie wyda wyrok w trybie nakazowym, czyli bez wzywania nas na rozprawę. Wyrok ten
zostanie nam doręczony i wówczas mamy prawo wnieść od niego sprzeciw, wtedy sprawa ponownie trafia na wokandę i odbywa się postępowanie - już z naszym udziałem.

d3btx8t

Bywa jednak, że właściciel samochodu jest przekonany o tym, że nie prowadził samochodu w momencie popełnienia wykroczenia, ale nie jest pewien, kto siedział wówczas za kółkiem. Jak można wówczas uniknąć zapłacenia mandatu? W internecie znaleźć można wiele mniej lub bardziej absurdalnych sposobów uniknięcia odpowiedzialności, a kierowcy na forach internetowych chętnie dzielą się pomysłami. Przede wszytki trzeba podkreślić, że nie należy łamać przepisów i jeśli wiemy, ze faktycznie popełniliśmy wykroczenie, to nie należy unikać płacenia mandatu. Mimo to kierowcy często proponują, by w oświadczeniach jako osobę, której powierzyliśmy pojazd, podawać dane osób z zagranicy, osób nieżyjących bądź w ogóle nieistniejących, co ma ułatwić wywinięcie się od odpowiedzialności. Trzeba jednak mieć świadomość, ze w takiej sytuacji przeprowadzone zostanie postępowanie wyjaśniające, organ wezwie nas na przesłuchanie, a umyślne wprowadzenie w błąd organu również podlega karze.

(fot. sxc.hu)
Źródło: (fot. sxc.hu)

Jeśli dostaniemy mandat za wykroczenie zarejestrowane przez fotoradar, warto zapoznać się ze zdjęciem. Jednak nie zawsze jest to takie proste, ponieważ w przypadku mandatów nakładanych przez GITD zdjęcia nie są do właścicieli wysyłane. Ostatnio tą kwestią zainteresowała się Rzecznik Paw Człowieka Irena Lipowicz, która wystosowała wystąpienie do ministerstwa transportu. Na stronie RPO można zapoznać się z odpowiedzią ministerstwa, w której czytamy, że „Obecnie obowiązujące przepisy rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 22 lutego 2002 r. w sprawie nakładania grzywien w drodze mandatu karnego nie dają podstawy do udostępniania sprawcy wykroczenia zarejestrowanego obrazu.” Stanowi to duże utrudnienie dla kierowców, którzy chcą odmówić przyjęcia mandatu, ponieważ takie zdjęcie stanowić może źródło argumentów, których można użyć w sądzie.

d3btx8t

Zdjęcia często wysyłają jednak straże miejskie. Przede wszystkim warto sprawdzić, czy zdjęcie jest czytelne. Jeśli numer rejestracyjny nie jest wystarczająco wyraźny, to zdjęcie nie może stanowić podstawy wystawienia mandatu. Bywa też tak, że numer rejestracyjny jest co prawda wyraźny, jednakże zamazana jest twarz kierującego lub zdjęcie zostało wykonane od tyłu, a my po kilku miesiącach nie jesteśmy w stanie określić kto dokładnie kierował pojazdem, bo samochód może być użytkowany przez różne osoby z rodziny. W internecie można znaleźć wiele opinii o tym, że można zakwestionować mandat, gdy znajduje się na nim więcej niż jeden samochód. Nie zawsze jest to prawdą, ponieważ nowoczesne fotoradary potrafią jednocześnie mierzyć prędkość pojazdów jadących w przeciwnych kierunkach. Warto również sprawdzić, czy fotoradar posiada aktualne świadectwo legalizacji. Można to zrobić na stronie GITD, jednakże w praktyce takie świadectwa są zazwyczaj aktualne.

* * Trzeba pamiętać, że każda sytuacja jest inna i jeśli zamierzamy odmówić przyjęcia mandatu, to warto zasięgnąć porady prawnej. Warto bowiem wiedzieć, że w przypadku przegranej przed sądem grzywna może być znacznie wyższa niż proponowany mandat. Na stronie GITD znaleźć można informację o skazaniu właścicielki pojazdu za niewskazanie kierującego na grzywnę w wysokości 3000 zł. Warto wiedzieć, ze maksymalna grzywna za wykroczenie to 5000 zł, jednakże w praktyce tak wysokie grzywny bardzo rzadko są orzekane.

Warto również wspomnieć, ze ostatnio głośna stała się sprawa adwokata Artura Wdowczyka który nie pamiętał, kto kierował pojazdem w chwili zdarzenia, dlatego też nie przyjął mandatu za niewskazanie kierującego nałożonego przez GITD. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa orzekł w tej sprawie, że GITD nie jest organem uprawnionym do nakładania mandatów za niewskazanie, ponieważ nie jest to wykroczenie drogowe. Rozstrzygnięcie to zostało uznane przez internautów za precedensowe, jednakże trzeba pamiętać, ze w Polsce nie obowiązuje prawo precedensu, więc postanowienie to nie będzie wiążące dla innych sądów, a ponadto GITD wniósł na nie zażalenie.

d3btx8t

Na zakończenie warto również dodać, ze zgodnie z art. 45 § 1 kodeksu wykroczeń karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok; jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu. Warto również wiedzieć, ze gdy przyjmiemy mandat, to możemy starać się o jego rozłożenie na raty. W tym celu należy wysłać do organu, który nałożył mandat, odpowiednio umotywowany wniosek. Na uwagę zasługuje również fakt, że w 2013 r. w naszym kraju stawiane mają być kolejne fotoradary, a w budżecie na ten rok zaplanowano już znaczący wzrost zysków z mandatów. Pamiętajmy, że jeśli będziemy jeździć przepisowo, to unikniemy zapłacenia mandatu, a na drogach będzie znacznie bezpieczniej.

Sylwia Chrzan, Omega Kancelarie Prawne Sp. z o. o.

tb/

d3btx8t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3btx8t
Więcej tematów