Trwa ładowanie...
Auto Świat
29-11-2010 15:52

Audi A3 1.9 TDI: Dlaczego tak drogo?

Audi A3 1.9 TDI: Dlaczego tak drogo?Źródło: Krzysztof Paliński/autoswiat.pl
d3h45rk
d3h45rk

Audi A3 drugiej generacji przypomina pod względem technicznym kilka innych aut koncernu VW, a mimo to jest od nich o wiele droższe. Przykład: bliźniaczy konstrukcyjnie VW Golf V z 2005 r. z silnikiem 1.9 TDI kosztuje około 30 tys. zł, podczas gdy za Audi A3 z tego samego rocznika i z identyczną jednostką napędową trzeba zapłacić przynajmniej o 6 tys. zł więcej!

(fot. Krzysztof Paliński/autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Krzysztof Paliński/autoswiat.pl)

W przypadku młodszych roczników różnica jest jeszcze bardziej spektakularna. Co zatem sprawia, że model ten cieszy się tak dużym zainteresowaniem? Po prostu ten kompakt klasy premium nie tylko podkreśla status majątkowy właściciela, lecz także wysoką jakością wykonania wnętrza zwiększa przyjemność z jazdy. Klienci rynku wtórnego przyzwyczaili się też do niskiej awaryjności aut z czterema pierścieniami na grillu.

d3h45rk

Jednak bardzo często o wyborze tego modelu decyduje atrakcyjna sylwetka, która w doskonały sposób wyraża zarówno dynamiczny charakter samochodu, jak również elegancję. Ekskluzywnie wygląda zwłaszcza nadwozie z dużym, chromowanym grillem. Pojawił się on przy okazji premiery (w 2004 r.) wersji 5-drzwiowej - dla odróżnienia nazwanej Sportback. Jest ona dużo droższa, nawet o kilka tys. zł. Odmiana 3-drzwiowa drugiej generacji debiutowała rok wcześniej i miała mały wlot powietrza. Dopiero w 2005 r. przody obu wersji upodobniły się do siebie i w takiej formie przetrwały do liftingu przeprowadzonego w 2008 roku.

(fot. Krzysztof Paliński/autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Krzysztof Paliński/autoswiat.pl)

Warto dodać, że w 2005 r. w ofercie pojawił się również kabriolet. Na rynku wtórnym najpopularniejsze są odmiany z silnikami Diesla, wśród których dominuje nowa jednostka 2.0 TDI o mocy 140 lub 170 KM. Początkowo zasilana była za pomocą pompowtryskiwaczy, ale w 2008 roku wprowadzono system common rail, który nie tylko obniżył poziom hałasu, lecz także pozwolił łatwiej kształtować przebieg procesu spalania, a tym samym umożliwił sprostanie wymogom normy Euro V.

Niestety, mimo że przyjemność z jazdy Audi A3 ze 140-konnym dieslem jest duża (przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 9,5 s), warto pamiętać o tym, że niektóre serie motoru 2.0 TDI mają na sumieniu kilka problemów - m.in. z uszkodzonymi pompami olejowymi, pękającymi głowicami czy wytartymi hydraulicznymi popychaczami zaworów. Dotyczyło to głównie samochodów z pierwszych lat produkcji, jednak niejednokrotnie są już one po naprawie wadliwych elementów. Jednak kupując auto z rynku wtórnego, nie zawsze będziemy mogli to sprawdzić, gdyż duży procent oferty stanowią pojazdy sprowadzone z zagranicy, pozbawione rzetelnej dokumentacji. Co prawda, w sieci ASO można uzyskać dość dokładne informacje o historii obsługi każdego egzemplarza z rynku europejskiego, ale zazwyczaj dane tego typu udostępniane są tylko właścicielowi auta, trzeba więc namówić go na przegląd i zapłacić około 200-300 zł. Oczywiście, nie sposób to wykonać w przypadku każdego oglądanego Audi A3.

(fot. Krzysztof Paliński/autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Krzysztof Paliński/autoswiat.pl)

Dlatego radzimy zwrócić uwagę na egzemplarze ze starszą i mniej awaryjną jednostką 1.9 TDI. Problem w tym, że w A3 II występuje ona tylko w wersji o mocy 105 KM i zapewnia znacznie gorsze osiągi niż diesel 2.0 TDI.

d3h45rk

W klasie premium wypadają one i tak mizernie, ale na tle innych kompaktów nie są bardzo złe: przyspieszenie do "setki" trwa 11,4 s, a prędkość maksymalna wynosi 187 km/h. Te wartości zupełnie wystarczają do normalnej jazdy, jedynie podczas wyprzedzania przy wyższych prędkościach przydałoby się o kilka koni więcej. Zyskujemy jednak na niskim zużyciu paliwa, które średnio waha się od 5,5 do 6 l na 100 km.

Jednostka 1.9 TDI odznacza się też wysoką trwałością. Jeśli stosuje się odpowiedni olej do silników z pompo-wtryskiwaczami, układ wtryskowy nie powinien przypominać o sobie przynajmniej przez pierwsze 200 tys. km. Przynajmniej tyle powinna wytrzymać też oryginalna turbosprężarka - oczywiście, jeśli użytkownik pamięta o prawidłowych zasadach jej eksploatacji. Dwumasowe koło zamachowe może niestety zepsuć się wcześniej - zdarza się to nawet po 100 tys. km. Warto podkreślić, że diesel 1.9 TDI należy do jednych z tańszych silników wysokoprężnych w naprawie, bo dostępnych jest wiele zamienników.

(fot. Krzysztof Paliński/autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Krzysztof Paliński/autoswiat.pl)

Turbosprężarkę kupimy już za około 2 400 zł, regeneracja kosztuje 800-1 500 zł, a na dwumasowe koła zamachowe wydamy 1 200 zł (z wymianą sprzęgła i robocizną koszt naprawy zbliży się do 3 tys. zł). Wśród aut wyprodukowanych po 2005 roku można natknąć się na egzemplarze z filtrem cząstek stałych. Osobom jeżdżącym w obrębie dużych miast radzimy ich unikać - pozostałym "A-trójki" z DPF-em nie powinny uprzykrzać życia.

d3h45rk

W Audi A3 nie dokucza zbytnio największa wada silnika 1.9 TDI, czyli hałaśliwość. Problem ten rozwiązało bardzo skuteczne wyciszenie wnętrza. O tym, że nie jest to zwykły kompakt, przypominają materiały dobrej jakości i starannie wykończone detale. Nie rozczaruje nikogo wyposażenie aut z rynku wtórnego: "elektryka" i 4 airbagi to pewnik w każdym egzemplarzu, także klimatyzacja automatyczna - mimo że nie była standardem - znajduje się w większości A3 II. Wyższe wersje mogą mieć: nawigację, światła ksenonowe, czujnik deszczu oraz wiele innych przydatnych dodatków. Na szczęście bogate wyposażenie nie wiąże się ze zwiększoną liczbą usterek, bo elektronika w tym modelu jest raczej stabilna - awarie klimatyzacji czy mat grzewczych to rzadkie problemy.

(fot. Krzysztof Paliński/autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Krzysztof Paliński/autoswiat.pl)

Wersja 1.9 TDI może mieć napędzane jedynie koła przednie, za pośrednictwem 5-biegowej przekładni manualnej lub 6-biegowego "automatu" DSG. Nawet bez napędu quattro A3 prowadzi się wystarczająco pewnie. Problemem nie jest na pewno trwałość zawieszenia. Niestety, na polskich drogach jego dość sztywne nastawy czasami mogą dokuczać. Tylko z tyłu zastosowano skomplikowany układ wahaczy, który w przyszłości może sprawiać kłopoty - pozbycie się wszystkich luzów będzie kosztowne. W pierwszej kolejności zużywają się tylne silentblocki przedniego wahacza - uwaga: nie jest to element współzamienny z VW Golfem V.

PODSUMOWANIE - Zamiast drogiego Audi A3 możemy kupić bliźniaczego konstrukcyjnie VW Golfa V. Nie łudźmy się jednak, że otrzymamy to samo. Kierowca A3 rozpieszczany jest materiałami wysokiej jakości. Auto prezentuje się lepiej od innych kompaktów, a do tego koszty eksploatacji są porównywalne.

d3h45rk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3h45rk
Więcej tematów