Trwa ładowanie...
06-12-2016 13:04

Szef Mazdy potwierdził – nie będzie samochodu z silnikiem Wankla

Szef Mazdy potwierdził – nie będzie samochodu z silnikiem WanklaŹródło: zdjęcie producenta
d4cxve8
d4cxve8

Od lat kierowcy czekają na nowy samochód sportowy Mazdy napędzany silnikiem Wankla. Pod koniec 2015 roku Japończycy nawet zaprezentowali koncepcyjny RX-Vision i zarzekali się, że prace nad nowym modelem trwają. Teraz jednak szef Mazdy uciął wszelkie spekulacje, informując, że jego firma nie stworzy auta z takim rodzajem napędu.

Gdy w latach 60. w sprzedaży pojawiły się pierwsze samochody z silnikami Wankla, wielu wieściło, że to jest napęd przyszłości i już niedługo zdominuje on motoryzację. Szybko jednak okazało się, że mimo zalet (np. małych rozmiarów, prostej konstrukcji i sporej mocy), jednostki tego typu borykają się z wieloma problemami. Początkowo silniki Wankla bardzo szybko się zużywały (nawet pękały całe bloki silnika), a do tego były trudne do uszczelnienia. Jedyną firmą, która dalej rozwijała tę technologię i stosowała takie jednostki do 2012 roku była Mazda. Jednak niektóre wady pozostały – było to duże spalanie i wysoka emisja spalin, które nie pozwalały im na spełnianie najnowszych norm.

Z tego powodu od 2011 roku japońska firma pracowała nad nową wersją swojego wankla. Jednak już wiadomo, że projekt został zawieszony. Masamichi Kogai, szef Mazdy, został zapytany o możliwość powstania następcy modelu RX-8. W odpowiedzi stwierdził, że model MX-5 z konwencjonalnymi silnikami zapewnia więcej przyjemności z jazdy. Mazda nie planuje też na razie stworzenia większego auta sportowego, które mogłoby bazować na koncepcyjnym RX-Vision.

Czy to ostateczny koniec kariery silnika Wankla? Tego nie wiadomo. Kogai nie wykluczył, że w przyszłości taka jednostka powróci. Jednak musi być to uzasadnione finansowo. Nie może być to tylko chwilowy projekt, a nowa jednostka będzie musiała spełnić przyszłe normy emisji spalin. Jeśli uda się to osiągnąć, może jeszcze doczekamy się Mazdy z wanklem pod maską.

Kogai zaznaczył również, że jeśli taki silnik powróci do oferty japońskiej marki, to najpierw jako generator prądu zwiększający zasięg w samochodzie elektrycznym (jak opcjonalna jednostka spalinowa w BMW i3)
.

Szymon Jasina, Wirtualna Polska

d4cxve8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4cxve8
Więcej tematów