Trwa ładowanie...
21-08-2016 11:09

Mercedes GLS: luksus na szczudłach

Mercedes GLS: luksus na szczudłachŹródło: Piotr Mokwiński
dlljn1n
dlljn1n

GLS to Klasa S na szczudłach. Jest komfortowa, ma przestronne wnętrze, a także zaskakująco przyzwoicie radzi sobie w terenie. Nie ma sensu szaleć z dieslem, skoro do wyboru mamy podwójnie doładowane V8.

Luksusowe auta terenowe to wymierający gatunek. GLS może konkurować z Range Roverem i Land Cruiserem V8. Ten pierwszy jest jednak 200 tys. złotych droższy, a Toyota to auto bardziej terenowe niż luksusowe. Mercedes pozostaje więc osamotniony na placu boju, wytyczając sam sobie dość wysokie standardy. Konstrukcja nie należy do najmłodszych. To GL po mocnym liftingu. Ta sama płyta podłogowa i to samo zawieszenie. Projektanci poprawili kształt zderzaków i świateł. Niemiecki SUV także urósł. Ma teraz 513 centymetrów długości, 193 szerokości i 185 wysokości. W nazwie pojawiła się jednak literka S, aby zaznaczyć, że mamy do czynienia z naprawdę luksusowym autem zdolnym pokonać rów z wodą, błoto i piach. Pytanie tylko po co?

Jaki silnik?
Podczas, gdy większość producentów odchodzi od 8-cylindrowych silników, w tak dużym Mercedesie ma on najwięcej sensu. Napędzenie 2,5-tonowego auta nie jest łatwe. Niemniej, motor o pojemności 4,7 litra generuje 455 koni mechanicznych i aż 700 Nm. Do setki przyspiesza lepiej, niż o połowę lżejsza, 310-konna Honda Civic Type R. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po 5,3 sekundy. Prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 250 km/h. Benzynową jednostkę sprzężono z 9-stopniową skrzynią automatyczną. Działa sprawnie, choć nie tak szybko, jak S-Tronic w Audi. Skutecznie dobiera przełożenia i zapewnia względnie niskie obroty przy wysokich prędkościach. Przy 140 km/h na obrotomierzu wskazówka zatrzymuje się na 1800 obr./min. Dzięki temu w kabinie panuje cisza, a do uszu pasażerów dociera jedynie łagodny pomruk z wydechu. W tej kwestii GLS też nie ma się czego wstydzić. Basowy dźwięk z układu wydechowego brzmi bardzo naturalnie. Nie jest nachalny i zachęca, aby czasem opuścić szybę i go posłuchać.

Jak jeździ?
GLS-em przyjemnie jeździ się po autostradach. Pneumatyczne zawieszenie świetnie radzi sobie ze wszelkiej maści nierównościami. Nie jest ani za twarde, ani za miękkie. Nadwozie lubi się przechylać, a gabaryty, w połączeniu z wagą przekraczającą 2,5-tony, nie są w stanie oszukać praw fizyki. Jednak nawet 21-calowe felgi z oponami o rozmiarze 295/40 (dostępne w pakiecie AMG) nie są w stanie zmącić poczucia komfortu. A w terenie? Co prawda prześwit można regulować w zakresie aż 7,5 cm – od 201 do 276 mm, jednak drobny kamień szybko może zakończyć nasza offroadową wycieczkę. Wszystko przez niskoprofilowe opony. Dlatego największym sprzymierzeńcem Mercedesa jest jednak asfalt. Zjeżdżając z utwardzonej drogi warto pamiętać też o sporej masie GLS-a. Niemniej, w lekkim terenie niemieckie auto zdaje się być niepokonane.

dlljn1n

Zużycie paliwa? W samochodzie, w którym klienci dobierają dodatki za 200-300 tysięcy złotych, schodzi to na dalszy plan. Dlatego tylko z dziennikarskiego obowiązku odnotowujemy spalanie w mieście przekraczające 20 litrów na 100 km. Nieco lepiej jest w trasie. Tam komputer pokładowy wskazał około 14 litrów na 100 km.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Drewno, aluminium, skóra
Skoro to wygodna salonka, to dużo uwagi poświęcono wnętrzu. Wykończono je z dbałością o najmniejsze detale, choć wygląd deski rozdzielczej trąci nieco myszką. Kokpit można wzbogacić szlachetnymi materiałami – drewnem, skórą i aluminium. Całość robi bardzo dobre wrażenie, choć gdzieniegdzie zdarzają się trochę gorsze tworzywa. Fotele zostały dobrze wyprofilowane, a elektryczna regulacja we wszystkich niemal kierunkach ułatwia znalezienie odpowiedniej pozycji za kierownicą. W bagażniku o pojemności 680 litrów umieszczono dwa dodatkowe siedziska chowane w podłodze. Jeśli złożymy dwa ostatnie rzędy, przestrzeń bagażowa wzrośnie do 2300 litrów. Jak przystało na SUV-a klasy premium, wszystkim zawiaduje elektronika.

Poza tym, auto naszpikowane jest różnego rodzaju gadżetami. System kamer ułatwia manewrowanie na parkingu i jazdę w terenie. Klimatyzację automatyczną można oddzielnie ustawić dla czterech osób, a dla pasażerów zasiadających w drugim rzędzie przewidziany jest odrębny system rozrywki z monitorami wbudowanymi w zagłówkach. Odtworzymy na nich filmy, teledyski, ulubioną muzykę lub obejrzymy zdjęcia.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Naszym zdaniem
GLS stanowi połączenie auta o dobrych możliwościach terenowych z wnętrzem i komfortem jazdy zarezerwowanym dla topowych limuzyn. Świetnie sprawdzi się w dalekich podróżach z kompletem pasażerów. Dostarczy też sporo wrażeń zza kierownicy z uwagi na turbodoładowany silnik V8. Za osiągami i luksusem idzie również cena. Podstawową wersję wyceniono na 484 500 złotych. Nietrudno jednak osiągnąć pułap znacznie przekraczający 600 tysięcy. Bogactwo konfiguratora ogranicza jedynie zasobność portfela. Mimo wysokiej ceny Mercedes przedstawia się jako swoista okazja. Range Rovera z silnikiem 5,0 V8 wyceniono w podstawowej wersji na 680 tysięcy zł.

dlljn1n

Piotr Mokwiński

"Mercedes GLS 500 4Matic" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "V8, benzynowy, biturbo"
Pojemność silnika cm3 "4663"
Moc KM / przy obr./min "455 / 5250"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "700 / 1800-4000"
Skrzynia biegów "automatyczna, 9-stopniowa"
Prędkość maksymalna km/h "250"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "5,3"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "14,9 / 9,2 / 11,3"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "18,6 / 13,4 / 15,7"
Pojemność bagażnika min./max. / l "680 / 2300"
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "5 130 / 1 934 / 1 850"
Cena wersji podstawowej w zł "484 500"
Cena testowanego modelu w zł "688 700"
Plusy null
Minusy null
dlljn1n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dlljn1n
Więcej tematów