Trwa ładowanie...

Lexus LS 600h Superior: Japoński konsjerż

Lexus LS 600h Superior: Japoński konsjerżŹródło: Marek Wieliński
d3tc4ve
d3tc4ve

Światowy kryzys gospodarczy szaleje też w branży motoryzacyjnej. W czasach, gdy coraz więcej "przeciętnych Kowalskich" coraz częściej musi zastanawiać się, jak przeżyć do końca miesiąca - samochody luksusowe sprzedają się coraz lepiej. Kryzys zdaje się nie sięgać najbogatszych. W ostatnich kilku latach, auta klasy premium sprzedawały się coraz lepiej. Najlepszy pod tym względem był rok 2010, kiedy sprzedano ponad 24 000 najdroższych samochodów. Ostatnie 1,5 roku przyniosły niewielki spadek sprzedaży, ale nie sposób tu mówić o wielkich problemach. Lexus odnalazł się na tym wymagającym rynku całkiem nieźle, zyskując 7 proc. luksusowego tortu w 2006 roku i 3,7 proc. w kryzysowym roku 2011. Teraz wprowadza na rynek gruntownie odnowionego Lexusa LS. Do walki z niemiecką konkurencją: Audi, BMW i Mercedesem, Japończycy zabrali się z typową dla siebie starannością, wprowadzając w nowym modelu 3000 przemyślanych zmian i udoskonaleń. W tym trzy nowości na skalę światową. W ten sposób powstał japoński konsjerż na
kołach.

Kuracji odmładzającej została poddana pełna gama Lexusa LS, obejmująca wersje 460, 600h oraz 600 h L, ze zwiększonym rozstawem osi. Od czasu prezentacji pierwszej generacji modelu LS w 1989 roku, na całym świecie sprzedano 730 000 egzemplarzy. Rynek przyjął go dobrze. Lexus LS, okazał się być samochodem bardzo trwałym i niezawodnym, a przede wszystkim, spełniał wysokie oczekiwania wymagających klientów. No, może poza jednym. Nie mógł być BMW ani Mercedesem, a w tej klasie - dla wielu - ważniejszy, niż zalety i cena, jest prestiż. Japończycy nie załamywali rąk, lecz ostro zabrali się do pracy na rozwojem produktu. Samochód, który zbudowali, nie musi niczego się wstydzić na tle konkurencji. Na jego pokładzie znalazły się trzy nowe rozwiązania, których nie znajdziemy w żadnym innym aucie.

Nowy Lexus LS ma długość 5090 mm, jest dłuższy od swojego przednika o 30 mm. Zachował jednak jego rozstaw osi 2970 mm. O 10 mm wydłużono zwis przedni, o 20 mm tylny. Z zewnątrz wyróżnia go nowy kształt zderzaków, atrapy chłodnicy i maski. Z tyłu uwagę przyciągają nowe lampy, które swoim kształtem przywodzą na myśl limuzyny BMW. Wszystkie światła Lexusa LS wykonano w technologii LED. Światła przeciwmgielne wyposażono w najmniejsze na świecie, bezpryzmatyczne soczewki o średnicy zaledwie 30 mm. W przednich reflektorach zastosowano nowatorskie rozwiązanie. Pogodzono ze sobą dwie sprzeczności. Reflektory przez cały czas, z pełną mocą oświetlają jezdnię, a jednocześnie, nie oślepiają kierowców, nadjeżdżających z przeciwka samochodów.

(fot. Marek Wieliński)
Źródło: (fot. Marek Wieliński)

Efekt osiągnięto, dzięki zastosowaniu w reflektorach specjalnej blendy. Jej ruchem steruje komputer, zbierający informacje z umieszczonej za przednią szybą kamery. Gdy system wykryje nadjeżdżające z przeciwka auto, włączy blendę, która przesłoni prostokątny obszar w którym znajdzie się ten samochód. Blenda będzie się przesuwać, w miarę jak będzie się przemieszczać jadące z przeciwnej strony auto. W ten sposób zawsze pozostanie "w cieniu" reflektorów, pod czas gdy cała reszta drogi będzie przez cały skąpana w ich intensywnym świetle.

d3tc4ve
(fot. Marek Wieliński)
Źródło: (fot. Marek Wieliński)

Inne urządzenie, które wspomaga jazdę nocą i w złych warunkach atmosferycznych to noktowizor, prezentujący obraz z kamery na największym w klasie, panoramicznym ekranie, o średnicy 12,3 cala, wypełniającym sporą część deski rozdzielczej. Kamerę skalibrowano tak, że nawet nocą i podczas jazdy w ulewnym deszczu, wykryje pieszych i samochody, znajdujące się poza zasięgiem reflektorów. Działa lepiej, niż podobne rozwiązania, zastosowane u konkurencji, dając dokładniejszy i czystszy obraz, nie wspominając już o formacie prezentowanego obrazu.

W wyposażeniu jest między innymi układ wczesnego reagowania, który ma zapobiegać kolizjom, a jeśli okaże się to niemożliwe, łagodzić ich skutki. To najnowocześniejszy tego typu system na rynku. Gdy wykryje pojazd, pieszego lub inną przeszkodę, kierowca zostanie zaalarmowany. Jeśli względna prędkość zbliżania się do przeszkody przekracza 40 km/h, automatycznie i z maksymalną siłą zostaną uruchomione hamulce, by zmniejszy skutki kolizji. Jeżeli względna prędkość zbliżania się do przeszkody nie przekracza 40 km/h, system sam rozpocznie hamowanie, a następnie zatrzyma samochód.

(fot. Marek Wieliński)
Źródło: (fot. Marek Wieliński)

Nocą, zastosowane z przodu promienniki bliskiej podczerwieni, pomagają wykryć pieszych na jezdni. Radar milimetrowy odpowiada za bezpieczny odstęp od poprzedzających pojazdów i wspomaga pracę układu przeciwkolizyjnego. Adaptacyjna kontrola prędkości jazdy działa do 200 km/h.

d3tc4ve

Układ wspomagający utrzymywanie pasa ruchu, wzbogacono o nową funkcję. Teraz sam koryguje odchylenia od toru jazdy, reaguje na koleiny i podmuchy bocznego wiatru, poprawiając tor jazdy i utrzymując samochód zawsze na środku pasa.

(fot. Marek Wieliński)
Źródło: (fot. Marek Wieliński)

Nowy Lexus LS jest produkowany w japońskich zakładach Tahara. W procesie jego wytwarzania odwołano się do najlepszych, rzemieślniczych tradycji tego kraju. Cyfrowe techniki pomiarowe połączono z tradycyjnym rękodziełem i umiejętnościami mistrzów, nazywanych Takumi. Dzięki tej mieszaninie tradycji z nowoczesnością, możliwe stało się stworzenie rzeczy niezłych. Przykładem może być dostępna na zamówienie kierownica, wykończona fornirem, w technice paskowanego drewna Shimamoku. Jej tworzenie składa się 67 etapów, których wykonanie zajmuje rzemieślnikom aż 38 dni.

Wiele pracy włożono w wyciszenie wnętrza. Hałas udało się zredukować tak bardzo, że nawet podczas jazdy z prędkością 120 km/h w kabinie panuje niemal absolutna cisza. Nic nie przeszkadza w prowadzeniu rozmowy. Słychać nawet szept. Powyżej tej prędkości wcale nie jest o wiele głośniej. Daje się tylko słyszeć szum opon. To zasługa ciężkiej pracy zespołu inżynierów, którzy długo myśleli nad tym, jak wytłumić hałas. W celu jego obniżenia przekonstruowali nawet koła, umieszczając we wnętrzu felg puste przestrzenie, które mają służyć poprawie przepływu powietrza. Redukcja hałasu jest także efektem zastosowania w nadwoziu i podwoziu mnóstwa stateczników, zmieniających przepływ powietrza w newralgicznych punktach, np. na wysokości mocowania bocznych lusterek i krawędziach tylnych lamp.

(fot. Marek Wieliński)
Źródło: (fot. Marek Wieliński)

Pora na najbardziej spektakularną innowację. Komputerowego konsjerża w układzie klimatyzacji. To nowość na skalę światową. Oczywiście, w każdym dobrym aucie można znaleźć strefową, automatyczną klimatyzację, ale ta robi dla komfortu pasażerów i kierowcy znacznie więcej. Każdy z podróżujących ma gwarancję pełnego komfortu cieplnego, ponieważ ze strefową klimatyzacją, współpracują fotele z wielostopniowym ogrzewaniem i wentylacją oraz podgrzewana kierownica. Wszystkie urządzenia pracują naraz, by zapewnić dokładnie taką temperaturę, jakiej żąda pasażer lub kierowca. Podgrzewane i chłodzone są wszystkie punkty kontaktu ciała z kabiną. Klimatyzacja jest wyposażona również w nawilżacz i układ oczyszczania powietrza.

d3tc4ve

Odpowiedni klimat we wnętrzu zapewnia także dyskretne, komputerowo sterowane, wielopunktowe oświetlenie LED. Środkową część deski rozdzielczej zdominował potężny, panoramiczny, 12.3 calowy wyświetlacz z funkcją podziału ekranu, dzięki której istnieje możliwość prezentowania wielu informacji jednocześnie. Komputer pokładowy jest obsługiwany z pomocą joysticka, jednak skomplikowane menu sprawia, że zadanie to powinien wykonywać pasażer, a kierowca - tylko podczas postoju. Obsługa interfejsu dla początkującego użytkownika jest dosyć skomplikowana, choć trzeba przyznać, że i tak prostsza, niż u luksusowej konkurencji.

(fot. Marek Wieliński)
Źródło: (fot. Marek Wieliński)

Na wielką pochwałę zasługuje znakomitej jakości system audio Mark Levinson Reference Surround System, którego brzmienie powinno zadowolić najwybredniejszych audiofilów. Nie ma w tym przesady. Wystarczy posłuchać dźwięku, wydobywającego się z 19 głośników o mocy 450 watów. Można zaryzykować stwierdzenie, że mało które kino w tym kraju jest w stanie zapewnić doznania akustyczne na poziomie, zbliżonym do tego w Lexusie LS. Nie można też powiedzieć złego słowa o jakości filmów, bo na pokładzie zamontowano odtwarzacz Blu-Ray oraz oddzielne odtwarzacze DVD i CD z 9-calowym wyświetlaczem, montowanym w zależności od wersji w środkowej konsoli lub podsufitce. Jeżeli można na cokolwiek narzekać, to tylko na brak równie wielkiego, jak ten z przodu, ekranu.

d3tc4ve

Pomyślano też o drobiazgach, które dla podróżującego biznesmena mogą być ważne. Analogowy zegar z fosforyzującymi wskazówkami zaopatrzono w funkcję automatycznej korekcji czasu, na podstawie sygnału GPS. To ułatwienie podczas podróży przez strefy czasowe i duży postęp estetyczny, względem elektronicznego, tandetnie wyglądającego zegarka, który psuł szlachetne wnętrze poprzedniej wersji Lexusa LS.

(fot. Marek Wieliński)
Źródło: (fot. Marek Wieliński)

Podobnie jak poprzednik, nowy Lexus LS jest oferowany w dwóch wersjach nadwozia. Podstawowej i z przedłużonym o 12 cm rozstawem osi. Wersja przedłużana oferuje oczywiście nie tylko najwięcej miejsca, ale też najwięcej luksusu. Pasażer na tylnym fotelu ma do dyspozycji całe mnóstwo konfiguracji siedziska, które można zamienić w leżankę, a pod ręką dwa piloty, z pomocą których może sterować ustawieniami fotela, multimediami, klimatyzacją i rozbudowanymi funkcjami masażu. Nawet przejazd przez całą Europę w tym samochodzie nie będzie męczący.

(fot. Marek Wieliński)
Źródło: (fot. Marek Wieliński)

Również pod względem jakości wykończenia wnętrza, Lexus zdecydowanie nie ma się czego wstydzić na tle konkurencji. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że niektórych niemieckich producentów pod tym względem już przewyższa. Większy komfort jazdy jest także zasługą sztywniejszej konstrukcji nadwozia w którym zastosowano nowa metodę łączenia ze sobą elementów na dużych powierzchniach z pomocą klejenia i spawania laserowego.

d3tc4ve

Zmiany odczuje także kierowca. Pneumatyczne zawieszenie niweluje przechyły oraz efekt dociskania i podnoszenia auta, podczas pokonywania wzniesień. Wykorzystuje do tego czujniki przyspieszeń pionowych i czujniki żyroskopowe. Do wyboru jest 5 trybów jazdy: ECO, COMFORT, NORMAL, SPORT S i SPORT S+. Zwiększono sztywność układu kierowniczego, który działa teraz bardziej bezpośrednio. Bardzo wiele czasu i pracy poświecono udoskonaleniu układu hamulcowego. Zastosowano lżejszy i skuteczniejszy system elektrohydrauliczny. Japońscy inżynierowie postanowili skrócić skok, zmniejszyć nacisk potrzebny do jego uruchomienia i zmienić kąt położenia roboczej powierzchni pedału hamulca. Efektem jest duża moc i precyzja działania.

(fot. Marek Wieliński)
Źródło: (fot. Marek Wieliński)

Nowością, wśród wersji wyposażenia jest LS F Sport z obniżonym o 10 mm zawieszeniem, innym kształtem osłony chłodnicy i powiększonymi wlotami powietrza. We wnętrzu zamontowano sportowe fotele. Wzmocniono wspornik poprzeczki tylnego zawieszenia, zastosowano mechanizm różnicowy Torsen o podwyższonym tarciu wewnętrznymi oraz hamulce Brembo z 6-tłoczkowymi zaciskami. Pod kierownicą zamontowano łopatki do sterowania pracą 8-stopniowej skrzyni biegów.

d3tc4ve

Do wyboru są dwa benzynowe silniki V8 o pojemnościach 4.5 i 5.0 oraz mocach od 370 do 384 KM. Większa jednostka pracuje w układzie hybrydowym z silnikiem elektrycznym o mocy 225 KM, uzyskując maksymalną moc całego układu na poziomie 445 KM. Oba benzynowe silniki są teraz oszczędniejsze. W wersji hybrydowej, podczas bardzo dynamicznej jazdy w górzystym terenie z częstym wykorzystaniem pełnej mocy, udało się uzyskać maksymalne średnie spalanie na poziomie 12 l/100 km. Wersja LS 460 z benzynowym silnikiem o mocy 387 KM i 8-biegową, automatyczną skrzynią, przyspiesza do setki w 5,7 s. Gdy dodamy do niej napęd AWD, przyspieszenie wzrośnie do 6,3 s. Wersja hybrydowa, LS 600 h na sprint do setki potrzebuje 6,1 s. Prędkość maksymalną każdej wersji ograniczono do 250 km/h.

(fot. Marek Wieliński)
Źródło: (fot. Marek Wieliński)

Wersja hybrydowa w mieście ma spalać według producenta ok. 10 l/100 km. Bez wspomagania silnikiem elektrycznym, spalanie będzie wyższe o ok. 6,8 l/100 km. Jadąc poza miastem, można uzyskać spalanie na poziomie od 8,6 do 11,7 l/100 km.

Nowy Lexus LS właśnie wchodzi do sprzedaży na naszym rynku. Dostępne są wersje: benzynowa LS 460, hybrydowa 600 h oraz przedłużana hybryda 600h L. Uzupełnieniem gamy są dwie nowe wersje F SPORT.

(fot. Marek Wieliński)
Źródło: (fot. Marek Wieliński)

Cennik nowego Lexusa LS otwiera wersja 460 Elite z silnikiem o mocy 387 KM i napędem na tylną oś za 449 200 zł. Wersja F Sport Plus kosztuje 517 200 zł. Dysponujący napędem na obie osie, LS 460 AWD ma słabszy o 17 KM silnik i kosztuje 468 900 zł. Za najbogatszą wersję Superior, zapłacimy 601 150 zł. Krótka wersja LS 600h to wydatek co najmniej 539 900 zł. Topowa, przedłużona wersja, LS 600h L Superior to wydatek rzędu 715 750 zł.

Największym rynkiem zbytu dla nowego Lexusa LS jest Rosja. Na drugim miejscu jest Wielka Brytania, na trzecim Niemcy. Polska zajmuje piąte miejsce. Jesteśmy więc, wbrew pozorom, ważnym rynkiem dla Japończyków. Producent nie przewiduje wprowadzenia do cennika wersji opancerzonej, choć na specjalne życzenie klienta - można taką zbudować, korzystając ze wsparcia firm zewnętrznych.

(fot. Marek Wieliński)
Źródło: (fot. Marek Wieliński)

Po pierwszych jazdach i bliższym zapoznaniu się z odnowioną, flagową limuzyną Lexusa, trzeba przyznać, że model LS udało się uczynić jeszcze lepszym i atrakcyjniejszym. Japończycy doprowadzili swój produkt do perfekcji, eliminując drobne mankamenty poprzedniej wersji i udoskonalając samochód nawet tam, gdzie nikt nie oczekiwał poprawy. Jeśli można na cokolwiek narzekać, to ewentualnie na długość tylnej leżanki, która mogłaby być nieco większa - z myślą o bardziej rosłych Europejczykach, o wzroście powyżej 185 cm. O ile układ kierowniczy i hamulce są perfekcyjne, zawieszenie można by jeszcze trochę udoskonalić pod kątem szybkiej jazdy. Tylko po co? W praktyce okazuje się, że choć Lexus LS to prawdziwy perfekcjonista o najwyższej jakości i przebogatym wyposażeniu, dla potencjalnych nabywców może mieć jedną wadę. Nie jest BMW, ani Mercedesem, a z tym problemem, jak wiadomo, niewiele da się
zrobić. Kwestia prestiżu marki to tak naprawdę, jedyna rzecz, którą Japończycy mogliby jeszcze w tym samochodzie poprawić.

Marek Wieliński, moto.wp.pl

"Lexus LS 600h Superior" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "Hybrydowy: benzynowy V8 i elektryczny"
Pojemność silnika cm3 "4969"
Moc KM / przy obr./min "445 / 6400"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "520 / 4000"
Skrzynia biegów "bezstopniowa"
Prędkość maksymalna km/h "250"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "6,1 (5,7 dla wersji 460 RWD) "
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "10,5 / 7,5 / 8,6"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "b.d. / b.d. / min. 8,2 - max. 12,1"
Pojemność bagażnika min./max. / l "370 (510 dla wersji 460)"
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "5090 (5210 dla wersji L) / 1875 / 1480"
Cena wersji podstawowej w zł "449 200"
Cena testowanego modelu w zł "715 750"
Plusy null
Minusy null
d3tc4ve
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3tc4ve
Więcej tematów