Trwa ładowanie...
15-05-2013 12:34

Toyota Corolla VIII 1.4: nudna i niezniszczalna

Toyota Corolla VIII 1.4: nudna i niezniszczalnaŹródło: Piotr Mokwiński
d1bxsub
d1bxsub

W ludowych mądrościach, opisujących motoryzacyjne prawidła, wbrew pozorom, znajdziemy sporo prawdy. Poza mitem tandetnych koreańskich samochodów i wybitną awaryjnością Francuzów, w świadomości kierowców krąży także opowieść o pancernych autach z Japonii. Pojazdach, które nie wyróżniają się niczym szczególnym, poza trwałością mechaniki, bo o jakości blacharskich elementów wiele dobrego powiedzieć się nie da. Jak z tym jest w przypadku Toyoty Corolli? Poznajcie prawdę.

Jednym z ostatnich pancernych Azjatów, po dziś dzień przemierzających światowe arterie, jest Toyota Corolla ósmej generacji. Niska utrata wartości wsparta powszechną opinią niezniszczalnych konstrukcji, nie ułatwia zadania kupującemu. Co więcej, nawet relatywnie wysokie ceny części zamiennych nie są w stanie zniechęcić rzeszy miłośników japońskiej myśli technicznej do nastoletniej Toyoty. Przyjrzyjmy się wobec tego nieco bliżej byłej rajdowej gwieździe.

Obecna w cennikach w latach 1997 - 2002, ósma odsłona kompaktowej Toyoty, zdobyła ogromną popularność, nie tylko za sprawą użytkowych walorów. Wielkie znaczenie miał udział fabrycznej Corolli WRC w rajdowych mistrzostwach świata, gdzie rywalizowała z Subaru i resztą czołowych zespołów. Stateczna, pełna obłości karoseria występowała w czterech odmianach. Trzy i pięciodrzwiowy hatchback, kombi, jak i - w teorii - elegancki sedan. W historii sprzedaży najbardziej wyróżniają się te pierwsze, "mogące się podobać", jak zwykli mówić złośliwi komentatorzy.

Przód kompaktowej Japonki zdominował podłużny i wąski grill wsparty owalnymi reflektorami z wydzielonym oddzielnym kloszem na kierunkowskazy. Maska z subtelnymi wybrzuszeniami w skrajnych punktach, płynnie łączy się z błotnikiem, niemal pozbawionym wybrzuszonego nadkola. Tył Corolli, w myśl projektantów nie budzi żadnych emocji, nawet wybałuszone, jak żabie oczy, zaokrąglone lampy, jak i wydatna pokrywa bagażnika, niewiele zmieniają. Ot, typowy design z dalekiego wschodu.

d1bxsub

Przed pierwszym spotkaniem z wnętrzem nastolatki z logo Toyoty, musimy przygotować się na estetyczny, ale banalny widok. Połacie niezbyt wyszukanego tworzywa, współgrające z obiciami tapicerskimi o wątpliwej urodzie tworzą szaro-czarną mozaikę. Niemniej, trwałą i łatwą w czyszczeniu. Klasyczne, analogowe zegary w pełni czytelne, zlokalizowano w jedynym słusznym miejscu, tuż za czteroramienną kierownicą. Panel centralny - w zależności od konfiguracji - zawiera pokrętła sterowania klimatyzacją (rzecz jasna opcjonalną) lub ogrzewaniem oraz radiem. Prawdziwym rarytasem dla europejskiego kierowcy jest gumowy mieszek drążka zmiany biegów, świadczący zazwyczaj o rzeczywistym zużyciu auta.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Z użytkowego punktu widzenia, wnętrze Corolli zwłaszcza w pierwszym rzędzie siedzeń zadowoli każdego kierowcę. Pozycja za kierownicą może nie sprawdzi się w dynamicznie pokonywanych zakrętach, ale w codziennej eksploatacji spisze się doskonale. Niestety, przestrzeń nad głową pasażera na tylnej kanapie przewidziano dla podręcznikowego mieszkańca państwa środka. Nie oznacza to jednak, że troje dzieci w przedszkolnym wieku się nie zmieści. Na domiar złego, dostępu do owych miejsc skutecznie broni w tym przypadku trzydrzwiowe nadwozie, zmuszające pasażerów do akrobatycznych dokonań. Jeśli nadal niektórzy posądzają trzydrzwiową Corollę o rodzinne zdolności, niech spojrzą na 281-litrowy bagażnik, zdolny pomieścić kilka niewielkich pakunków.

d1bxsub

Przejdźmy jednak do meritum, jakim są mechaniczne części samochodu. Pod maskę statecznej Toyoty, wybieranej nieprzerwanie przez flegmatycznych kierowców, trafiały sprawdzone i bezproblemowe konstrukcje. Jako, że Corolla niewielu osobom kojarzy się ze sportem i emocjami, warto zainteresować się nawet bazową jednostką napędową. Czterocylindrowiec z pojemności 1,4-litra generuje 86 KM oraz 120 Nm, co w obliczu masy własnej na poziomie 1060 kg powinno wystarczyć do zwalczania miejskich korków i nieśpiesznych, międzymiastowych przelotów. Wprawiony w sztukę oszczędzania paliwa kierowca, w sprzyjających okolicznościach zejdzie poniżej wartości 6 litrów w trasie, jak i 8,4 w obrębie miasta. Najważniejszą zaletą silników, spotykanych w Corolli jest ich niezawodność. Nawet specjalistom trudno wytypować znamienite ich bolączki. Do zachowania pełnej sprawności wystarczy regularny serwis z wymianą rozrządu na czele (540 złotych).

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Układ jezdny ósmej odsłony japońskiego szlagieru przybrał najtańszą z możliwych form, z kolumnami McPhersona z przodu oraz układem zależnym z tyłu – będącym oczywiście tańszym w produkcji i serwisie rozwiązaniem. Pozbawiona sportowych aspiracji Toyota segmentu C prowadzi się po prostu poprawnie, bez rewelacji, lecz pewnie w każdych warunkach. Ceny części zamiennych nie należą do wyjątkowo atrakcyjnych, za komplet amortyzatorów przyzwoitego wytwórcy zapłacimy około 1000 zł.

d1bxsub

Szukając niezawodnego urządzenia do przemieszczania, wielu kierowców od razu kieruje swą uwagę ku samochodom japońskim. Nic w tym dziwnego, bowiem przykład Corolli VIII generacji wyraźnie pokazuje, że nawet nijaki samochód może wiernie służyć i dawać powody do zadowolenia.

Piotr Mokwiński, moto.wp.pl

ll/mw/tb

" Toyota Corolla VIII 1,4" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "R4, benzynowy"
Pojemność silnika cm3 "1 332"
Moc KM / przy obr./min "86 / 5 400"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "120 / 4 800"
Skrzynia biegów "manualna, 5-biegowa"
Prędkość maksymalna km/h "175"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "12,3"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "8,8 / 5,5 / 6,6"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "8,4 / 6 / 7"
Pojemność bagażnika min./max. / l "281 / b.d."
Wymiary (dł./szer./wys.) mm null
Cena wersji podstawowej w zł "7 500"
Cena testowanego modelu w zł "7 500"
Plusy null
Minusy null
d1bxsub
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1bxsub
Więcej tematów