Trwa ładowanie...
26-08-2013 11:28

Toyota Auris Touring Sports 2.0 D-4D Prestige Executive: 3000 km rodzinnej przygody

Toyota Auris Touring Sports 2.0 D-4D Prestige Executive: 3000 km rodzinnej przygodyŹródło: WP.PL
d3fav92
d3fav92

Czteroosobowa rodzina, duży namiot, namiot plażowy, materace, łózko polowe, 4 krzesełka, stolik, parasol, 2-metrowy ponton, dziecięcy wózek, lodówka turystyczna, ubrania, kuchenka, naczynia i jeszcze kilkanaście innych „drobiazgów”. To wszystko miało się zmieścić w najnowszym modelu Toyoty: Auris Touring Sports i pokonać, wraz z pasażerami 1500 km z Gdańska do Chorwackiej wyspy Cres.

Wersje kombi stanowią w Polsce aż 30 proc. rynku nowych samochodów kompaktowych. W skali roku chodzi więc o 20 000 aut. Tymczasem w ofercie Toyoty od ponad sześciu lat brakowało kompaktowego kombi. Ceniona za niezawodność japońska marka rozpoczęła w ubiegłym roku ofensywę modelową. Efekty są już widoczne w statystykach sprzedaży. Toyota wypełniła lukę, wprowadzając na rynek kompaktowego Aurisa w wersji kombi, o nazwie Touring Sports. Od takiego samochodu oczekujemy przede wszystkim maksymalnej praktyczności. Sprawdziliśmy, czy tak jest.

Zadanie z pozoru wydawało się niewykonalne, bo przygotowana ilość bagażu, nie licząc pasażerów, bardziej pasowała do sporego busa, niż do kompaktowego samochodu z większym bagażnikiem. A jednak. Bagażnik Toyoty Auris Touring Sports ma pojemność 530 l. Każdy egzemplarz fabrycznie jest wyposażony w dwustronną roletę z siatką, mocowaną w podsufitce, która nie pozwala na przemieszczanie się przedmiotów z bagażnika do przedziału pasażerskiego. To umożliwiło nam załadunek pod sam sufit. Wykorzystaliśmy również sporą przestrzeń pod podwójną podłogą. Po niecałej godzinie pakowania, byliśmy gotowi do wyjazdu.

Toyota Auris Touring Sports ma długość 4560 mm. Wyróżnia się też ciekawszą stylistyką nadwozia, niż krótsza o 285 mm wersja hatchback. Bez zmian pozostały: rozstaw osi (2600 mm) i średnica zawracania (10,4 metra). Stylistyka, wykonanie i wyposażenie wnętrza są dokładnie takie same, jak w hatchbacku. Takie same są silniki i zawieszenie. Nie ma też różnic pod względem ilości miejsca na tylnej kanapie.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Za to bagażnik, dzięki zwiększonej długości nadwozia, mieści aż 170 l więcej, niż w hatchbacku. Po złożeniu oparć tylnej kanapy, do dyspozycji można mieć 1658 litrów przestrzeni ładunkowej. To więcej, niż w Toyocie Avensis! Toyota Auris Touring Sports jest też najlepsza w klasie pod względem maksymalnej długości przewożonych w bagażniku przedmiotów: aż 205 cm! Dodajmy, że bagażnik ma w najszerszym miejscu aż 145 cm.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Pojemny bagażnik to jednak nie wszystko. Ważne jest również, jak łatwo możemy z niego korzystać. Kilka prostych pomysłów czyni codzienną eksploatację o wiele przyjemniejszą. Oparcia tylnej kanapy łatwo i szybko możemy złożyć za pomocą dźwigni, znajdujących się w bagażniku. Próg załadunku jest zaledwie 62 cm nad ziemią. To aż o 10 cm niżej, niż w Aurisie hatchback. Wszystko to pozwoliło nam sprawnie spakować cały, wymieniony na wstępie dobytek i ruszyć w drogę.

d3fav92

Ilość bagażu, potrzebnego do spędzenia prawie dwóch tygodni pod namiotem na kempingu, odczuwalnie obciążyła Aurisa. Tylna część samochodu obniżyła się, co powodowało, że przejazdy przez „śpiących policjantów” wymagały zachowania sporej ostrożności. Dodajmy, że nawet bez obciążenia nowy Auris Touring Sports charakteryzuje się dość niskim prześwitem i zdecydowanie należy uważać np. podczas parkowania na wysokich krawężnikach.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Toyota Auris Touring Sports, zaopatrzona w silnik 2.0 D-4D o mocy 124 KM i maksymalnym momencie 310 Nm, sprzężony z 6-biegową, manualną skrzynią zapewnia dobrą dynamikę i jest idealnym wyborem na długie trasy. Właśnie taką jednostkę miał samochód, którym przejechaliśmy całą Europę od Bałtyku po Adriatyk.

Trasa naszej podróży prowadziła z Gdańska, autostradą A1, a następnie drogą krajową nr 1 do granicy z Czechami. Dalej przez Brno, Wiedeń, Graz, Maribor, Lublijanę i chorwacką Opatiję.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Wbrew naszym obawom, droga przez Polskę okazała się wyjątkowo przyjazna. Przejazd nie przysporzył nam najmniejszych problemów. Odcinki krajowej „jedynki”, wiodące przez Włocławek, Łódź i Częstochowę, pokonaliśmy praktycznie bez utrudnień. Niemile zaskoczył nas dopiero Wiedeń, w którym zaplanowaliśmy nocleg. Remont autostrady A23 spowodował solidny korek, a zmiana pasa ruchu, dzięki „uprzejmości” kierowców, graniczyła z cudem.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Ponieważ podróżowaliśmy „wszystkomającą” wersją Prestige z podnoszącym komfort pakietem Executive, oprócz strefowej klimatyzacji, podróż kierowcy i pasażerom Aurisa Touring Sports umilał -jeden z największych w klasie - panoramiczny dach, o długości 1553 mm i szerokości 960 mm. Dla dzieci to wielka frajda. Dorosłym zaś pozwala poczuć przestrzeń. Sprawia też, że wnętrze jest o wiele jaśniejsze. A jeśli zrobi się zbyt jasno, a słońce operuje tak mocno, że ciepło jego promieni zaczyna być odczuwalne nawet przez atermiczną dachową szybę, wystarczy ruch ręką do przycisku, zamykającego elektryczną, dachową roletę.

d3fav92

Nadwozie ma zwiększoną sztywność i niżej położony środek ciężkości. Obniżona została także pozycja za kierownicą, a sam układ kierowniczy ma bardziej dynamiczną charakterystykę. Za komfort wszystkich pasażerów odpowiada przeprojektowane, wielowahaczowe zawieszenie tylne, oraz lepsze wyciszenie kabiny. Dzięki aerodynamicznej karoserii udało się uzyskać współczynnik oporu powietrza Cd na poziomie 0,28. Ten wynik przyczynia się do obniżenia zużycia paliwa.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Za jazdę autostradą Auris otrzymał najwyższą ocenę. Testowana wersja z 2-litrowym Dieslem, na 17-calowych felgach z niskoprofilowym ogumieniem jechała jak po szynach. Auris Touring Sports, pomimo dużego obciążenia przy dozwolonych maksymalnych prędkościach autostradowych prowadził się bardzo pewnie. Przyspieszanie czy wyprzedzanie na szóstym biegu nie nastręczało najmniejszych problemów, dzięki elastycznemu silnikowi. Warto dodać, że choć to Diesel, praca silnika była prawie niesłyszalna, a szum powietrza, opływającego karoserię nie był uciążliwy.

d3fav92

Bardzo miłe dla oka, a przede wszystkim, portfela, były wskazania średniego zużycia ON. Przy jeździe autostradą z maksymalną dopuszczalną prędkością, przy włączonej, intensywnie pracującej klimatyzacji i wspominanym, zbliżonym do maksymalnego obciążeniu, średnie spalanie nie przekraczało 5,8 l/100 km. Co prawda dane producenta są bardziej optymistyczne, ale ten wynik uznajemy za niezły. Podczas jazdy z mniejszymi prędkościami, na drogach lokalnych, zużycie paliwa zbliżało się do wartości, obiecywanych przez producenta.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Duże obciążenie i opony o niskim profilu to niestety nie najlepsze połączenie, w szczególności na polskich drogach. O ile jazda z pełnym załadunkiem po autostradach o równej nawierzchni była czystą przyjemnością, podróż po nierównych drogach miast nie była już tak komfortowa. Wyraźną poprawę przyniosło pozbycie się maksymalnego obciążenia.

d3fav92

Cres to największa Chorwacka wyspa. Połączona zwodzonym mostem w miejscowości Osor z wsypą Lošinj zachęca do samochodowych wycieczek. Wzdłuż dwóch wysp prowadzi doga nr 100, długości prawie 100 km. Północna cześć trasy to ekstremalne doznania, jazda nad przepaściami oraz mijanki na grubość lakieru. Odcinek z miasta Cres do Mali Lošinj to szeroka droga z doskonałą nawierzchnią i przepięknymi widokami. Mamy też kilka, łączących się z nią dojazdówek do mniejszych miejscowości z serpentynami, stromymi podjazdami i asfaltem szerokości co najwyżej 2 m.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Kompaktowe wymiary zewnętrzne Aurisa Touring Sports pozwalały nam swobodnie lawirować ciasnymi serpentynami. Dwulitrowy silnik D-4D miał wystarczającą ilość mocy i momentu obrotowego, bez najmniejszych problemów radząc sobie ze stromymi podjazdami. Nocą docenialiśmy zastosowany w Aurisie system doświetlania zakrętów. Sprawdził się znakomicie podczas wieczornych przejażdżek wąskimi i krętymi drogami, znacząco poprawiając widoczność.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Za sprawą pojemnego bagażnika i ergonomicznego wnętrza, nowy Auris potwierdził, że z całą pewnością zasługuje na nazwę „Touring”. A co z częścią „Sports”? Odnajdziemy ją w zawieszeniu. Na krętych drogach przekonaliśmy się, że dynamiczna jazda tym samochodem może być przyjemna. Wszystko za sprawą wielowahaczowego zawieszenia tylnej osi i poprawionego układu kierowniczego. Jak na samochód dla rodziny, Auris może się pochwalić całkiem przyzwoitym, a przede wszystkim neutralnym i bezpiecznym zachowaniem na drodze.

d3fav92

Żadnych trudności nie przysparzało parkowanie. Nawet z całkowicie zasłoniętą bagażem tylną szybą. Uzupełnione kamerą cofania, przednie i tylne czujniki oraz system automatycznego parkowania zdejmują z kierowcy cały, związany z tym stres. Zwłaszcza na ciasnych i zatłoczonych parkingach w miejscowościach, obleganych przez turystów.

Po pokonaniu 3000 km za kierownicą Toyoty Auris Touring Sports, doceniliśmy znakomitą ergonomię jej wnętrza. Rozmieszczenie poszczególnych przycisków oraz ich wielkość, można uznać za wzorcowe. Minus za - owszem - praktyczny, lecz archaiczny, elektroniczny zegarek, umieszczony w desce rozdzielczej po stronie pasażera. Za to sposób i zakres regulacji foteli oraz kierownicy jest na piątkę. Na uwagę zasługują również trzy 12-voltowe gniazdka. Każde z nich przydało się podczas podróży. Najbardziej to w bagażniku, którego rolą było zasilanie turystycznej lodówki.

Wśród mankamentów, oprócz tanich tworzyw sztucznych, zastosowanych w centralnej konsoli i obudowach bagażnika, można wymienić stosunkowo niski prześwit. Poprawiające aerodynamikę i obniżające zużycie paliwa spoilery i fartuchy pod zderzakiem - u nieuważnie parkujących użytkowników - mogą stać się elementem często wymienianym w serwisie.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Duży plus za przednie fotele. Ich długie siedziska i regulacja podparcia kręgosłupa, owocowały wysokim komfortem jazdy. Przydałoby się więcej schowków, często występujących w samochodach rodzinnych. Nie zabrakło natomiast uchwytów na napoje dla podróżujących z przodu i z tyłu.

d3fav92

Toyota Auris Touring Sports to ciekawa propozycja, przede wszystkim dla użytkujących samochód w warunkach miejskich, którzy potrzebują dodatkowej, większej przestrzeni ładunkowej. Jak przekonaliśmy się w trakcie naszej wyprawy, Auris TS nie boi się również dalekich wypraw poza miasto.

Toyota Auris Touring Sports jest droższa od hatchbacka o ok. 3 000 zł. W wersji Active z benzynowym silnikiem o pojemności 1.33 litra i mocy 99 KM zapłacimy za nią 62 900 zł. Najtańszy Diesel 1.4 D-4D o mocy 90 KM kosztuje 72 000 zł. Auris Touring Sports z najmocniejszym, 124-konnym Dieslem to wydatek 85 500 zł.

Testowana przez nas wersja 2.0 D-4D Prestige kosztuje 96 500 zł i została doposażona w pakiet Executive, wartości 7 200 zł, obejmujący 17-calowe, aluminiowe felgi, panoramiczny dach z elektrycznie zamykaną roletą, przyciemniane tylne szyby, pokryte skórą elementy deski rozdzielczej i fotele. Łącznie trzeba więc za nią zapłacić 103 700 zł. Tak skonfigurowany samochód ma w wyposażeniu wszystko, czego moglibyśmy zapragnąć: strefową klimatyzację, podgrzewane siedzenia, skrętne biksenonowe reflektory i automatyczne światła drogowe, tempomat, elektrochromatyczne wewnętrzne lusterko, a także satynowe dachowe relingi.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Pozory mogą mylić. Tak jest w przypadku najnowszej Toyoty Auris Touring Sports. Samochód, choć nieduży z zewnątrz, oferuje wiele miejsca dla pasażerów i pojemny bagażnik, który - po złożeniu tylnych siedzeń – zmieści nawet 1658 l bagażu i pozwala na przewożenie przedmiotów o długości ponad 2 m. Dysponuje najgłębszą przestrzenią bagażową w segmencie. To także jedyne na rynku kombi, oferowane z trzema rodzajami napędu. Oprócz gamy silników benzynowych i Diesla, do wyboru mamy jeszcze hybrydowy napęd benzynowo-elektryczny. Sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale też w czasie wakacyjnych wyjazdów.

pm/mw/, moto.wp.pl

"Toyota Auris Touring Sports 2.0 D-4D Prestige Executive" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "R4 16V, Diesel D-4D Common Rail"
Pojemność silnika cm3 "1998"
Moc KM / przy obr./min "124 / 3600"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "310 / 1600 - 2400"
Skrzynia biegów "6-biegowa, manualna"
Prędkość maksymalna km/h "195"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "10,5"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "5,4 / 3,9 / 4,4"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) null
Pojemność bagażnika min./max. / l "530 / 1658"
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "4560 / 1760 / 1460"
Cena wersji podstawowej w zł "62 900"
Cena testowanego modelu w zł "103 700"
Plusy null
Minusy null
d3fav92
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3fav92
Więcej tematów