Trwa ładowanie...
23-05-2013 12:21

Toyota Auris Hybrid: zamiast diesla

Toyota Auris Hybrid: zamiast dieslaŹródło: moto.wp.pl
d3btx8t
d3btx8t

Ceny paliw przy dystrybutorach z łatwością przekonują nas, że warto zainwestować w ekonomiczny samochód. Dla zdecydowanej większości Polaków oznacza to pojazd z silnikiem Diesla lub doładowaną jednostką benzynową. Niewielu bierze pod uwagę zakup auta hybrydowego. Sytuację może zmienić Toyota Auris Hybrid.

Około połowa samochodów osobowych poruszających się po naszym kraju to diesle. Czy ich właściciele rzeczywiście oszczędzają? Najczęściej spotkać można auta z legendarną już jednostką 1.9 TDI autorstwa Volkswagena. Nie daje ona pola do popisu kierowcom obdarzonym sportowymi aspiracjami, ale potrafi zadowolić się rozsądną ilością paliwa i okazuje się trwała. Problem polega jednak na tym, że silniki te zniknęły z większości samochodów koncernu w 2009 roku. Nowocześniejsze silniki Diesla, niezależnie od tego, czy mamy na myśli niemieckie, francuskie, włoskie, czy japońskie auto, są bardziej dynamiczne i ekologiczne, ale też bardziej usterkowe. Wymiana dwumasowego koła zamachowego, regeneracja turbiny o zmiennej geometrii, czy awaria filtra cząstek stałych może kosztować nas kilka tysięcy złotych. Niewiele lepiej jest w przypadku samochodów z doładowanym silnikiem benzynowym. Tu problemem bywa trwałość rozrządu i sprężarki. W takiej sytuacji ciekawą alternatywą może być samochód z napędem hybrydowym.

W 1997 roku do cennika Toyoty wszedł model Prius – pierwszy masowo produkowany pojazd hybrydowy przeznaczony na rynek indywidualny. Na przestrzeni lat napęd tego modelu był udoskonalany, a zmotoryzowani przekonywali się do połączenia motoru spalinowego i silnika na prąd. W maju 2008 roku Prius znalazł milionowego klienta, a już w październiku liczba ich posiadaczy się podwoiła. W kwietniu 2013 roku liczba sprzedanych na całym świecie egzemplarzy osiągnęła 3 miliony. Liczby nie kłamią - kierowcy zaczęli doceniać hybrydy. To pociągnęło za sobą zmiany w taktyce producentów takich pojazdów. Hybrydowe zespoły napędowe zaczęły trafiać do szerokiej gamy modeli. W przypadku Toyoty możemy je znaleźć w Priusie, Aurisie, a nawet Yarisie. Drugi z nich to reprezentant segmentu kompaktowego, czyli aut, które z jednej strony pozostają zwinne w ruchu miejskim, a z drugiej oferują wystarczającą przestrzeń dla małej rodziny. Taka propozycja ma szanse na rynkowy sukces.

Nowy Auris, zaprezentowany we wrześniu 2012 roku podczas salonu samochodowego we Frankfurcie, zdecydowanie zaostrzył wizerunek tego modelu. W pierwszej generacji „średniak” od Toyoty wyglądem mógł urzec tylko reprezentantów starszego pokolenia i część kobiet. Teraz w oczy rzucają się dynamiczne kształty. Reflektory zostały mocno wydłużone i spłaszczone. Zgodnie z obowiązującym trendem, wyraźnie zachodzą na błotniki, co sprawia wrażenie, jakby były rozciągnięte przez siły powietrza opływającego pędzący pojazd. Pod nimi, w zagłębieniach zbliżonych kształtem do trójkątów, mieszczą się światła przeciwmgielne. Duże logo Toyoty – w wersji hybrydowej z błękitnymi akcentami – znalazło się na niewielkim, ale wyraźnie wysuniętym nosie maski. U dołu drzwi poprowadzono nieznacznie wznoszące się przetłoczenie, które nagle opada, zbliżając się do tylnego koła. Boczny kształt okien przebieg klapy bagażnika przywodzi na myśl Lexusa CT 200h, należącego do tego samego koncernu.
Tu jednak niektóre linie, a w szczególności trójkątne okno za tylnymi drzwiami, zostały poprowadzone agresywniej. Nad szybą klapy znalazło się miejsce dla niewielkiego spojlera.

d3btx8t

Czym z zewnątrz wyróżnia się wersja z napędem hybrydowym? Na klapie bagażnika znajdziemy plakietkę z napisem „Hybrid Synergy Drive”, a na przednich błotnikach umieszczono wyraźny napis „Hybrid”. Poza tym, jak wspomnieliśmy, w oczy rzuca się zmienione logo, a bardziej wprawni obserwatorzy zauważą felgi różniące się od tych, z którymi sprzedawany jest Auris z tradycyjnym napędem. Więcej różnic znajdziemy pod maską i w kabinie pasażerskiej.

(fot. moto.wp.pl)
Źródło: (fot. moto.wp.pl)

Sercem Aurisa Hybrid jest zespół składający się ze spalającej benzynę jednostki o pojemności 1.8 l z bezpośrednim wtryskiem oraz silnika elektrycznego. Pierwszy z tych elementów rozwija moc 99 KM i dysponuje momentem obrotowym wynoszącym 142 Nm. Motor elektryczny ma odpowiednio 80 KM i 207 Nm. Warto przy tym zauważyć, że maksymalny moment obrotowy jednostki elektrycznej jest dostępny już od startu silnika. Jak podaje producent, łącznie moc hybrydowej jednostki wynosi 136 KM i jest ona przenoszona na koła za pośrednictwem bezstopniowej skrzyni biegów. Jakie są efekty pracy tej jednostki? Według danych katalogowych, hybrydowy Auris rozpędza się do „setki” w 10,9 sekundy, a wskazówka prędkościomierza przestaje się poruszać po osiągnięciu 180 km/h. Na co dzień oczywiście nie wykorzystujemy do maksimum tych możliwości. Jak więc jeździ się elektryczno-spalinową Toyotą?

d3btx8t

Zajęcie wygodnej pozycji za kierownicą nie nastręcza żadnych trudności - przynajmniej w wersji, którą otrzymaliśmy do testu. Pomagają w tym głębokie, dobrze trzymające w zakrętach i wyściełane jasną skórą fotele. Ten sam materiał znajduje się zresztą na fragmentach deski rozdzielczej, urozmaicając jej wygląd. O dobre samopoczucie kierowcy dba również opcjonalny, przeszklony dach z elektrycznie sterowaną roletą. Na prawo od lewarka pozwalającego na sterowanie skrzynią biegów znajduje się port USB, umożliwiający odtwarzanie muzyki. O jakość jej brzmienia dba tu zestaw firmowany marką JBL, i trzeba przyznać, że za sprawą umieszczonego w bagażniku głośnika niskotonowego świetnie wywiązuje się ze swojego zadania. Tuż obok lewarka znajdziemy również przyciski uruchamiające elektryczne podgrzewanie foteli , a podczas cofania na środkowym ekranie możemy obserwować widok z kamery zamontowanej tuż przy klamce klapy bagażnika. Co jednak najlepsze, tuż obok przycisków pozwalających na sterowanie lusterkami znajdziemy
klawisz, który uruchamia system automatycznego parkowania. Dzięki niemu samochód przejmie władzę nad kierownicą i sam wykona „kopertę”, a nam pozostanie już tylko kontrolowanie prędkości wykonywania tego manewru. A wydawałoby się, że w samochodzie nastawionym na oszczędność na próżno będziemy szukać takich udogodnień.

(fot. moto.wp.pl)
Źródło: (fot. moto.wp.pl)

Kierowca, który nie miał wcześniej do czynienia z samochodem hybrydowym, szybko zauważy, że zestaw zegarów i lewarek znacznie różnią się od tradycyjnego. Przed sobą, obok prędkościomierza, zobaczymy tarczę informującą o pracy napędu hybrydowego. Tarcza podzielona jest na trzy pola. Po uruchomieniu samochodu wskazówka ustawia się na początku pola ECO i utrzymuje się w nim podczas jazdy, o ile ostrożnie obchodzimy się w pedałem gazu. W tym trybie komputer pokładowy tak rozdziela pracę pomiędzy jednostkę spalinową a silnik elektryczny, by zminimalizować spalanie. Jeśli pedał gazu zostanie przez nas mocno potraktowany, wskazówka szybko znajdzie się w polu POWER i… rozbłyśnie czerwoną barwą. Teraz do dyspozycji mamy cały potencjał jednostki hybrydowej, a silnik spalinowy przestaje ładować akumulatory. Podczas zjeżdżania ze wzniesień i w razie lekkiego hamowania wskazówka wędruje na pole CHG, co
oznacza, że system odzyskiwania energii kinetycznej właśnie ładuje nasze akumulatory.

d3btx8t

Obsługa przekładni jest prosta. Do jazdy służy tryb „D”, „R” wykorzystywany jest do cofania, a pociągnięcie lewarka w stronę „N” uruchamia tryb neutralny. Jest jeszcze „B”, które przydaje się, gdy zechcemy hamować silnikiem. System rekuperacji działa wówczas mocniej, co przekłada się na szybsze ładowanie baterii. Do obsługi samochodu wystarczą dwa pedały - przyspieszenia i hamulca. Hamulec ręczny posiada tradycyjną rączkę.

Jazda Toyotą Auris Hybrid jest bardzo wygodna. Kierowca posługuje się skrzynią biegów podobnie jak w automacie. Sztuką jest natomiast operowanie pedałem gazu tak, aby spalanie było jak najbliższe. Kierowca, który chce zaoszczędzić na paliwie, musi postawić na spokojne tempo nabierania prędkości i płynność jazdy. Ważne jest, aby przewidywać sytuację na drodze w razie przełączenia się świateł na czerwone 200 metrów przed nami, pozwolić auto dojechać do skrzyżowania bez wciskania gazu. Jeśli do tego porzucimy ambicję, by ze świateł ruszyć jako pierwsi i ścigać się z młodzieńcami w zdezelowanych BMW, z całą pewnością osiągniemy dobry rezultat. Nawet jeśli „eko-jazda” zwykłym samochodem nigdy nam nie wychodziła.

(fot. moto.wp.pl)
Źródło: (fot. moto.wp.pl)

Właściwie trudno podać jedną liczbę, określającą spalanie hybrydowej wersji Aurisa. Wiele zależy tu od warunków. Płynny przejazd przez miasto z rozgrzanym silnikiem i bez wielu zatrzymań oznacza tu utratę 2,8 l benzyny na 100 km. Jeśli podczas nawet krótkiej, miejskiej podróży przez znaczną część dystansu zjeżdżamy ze wzniesienia, spalanie może spaść nawet poniżej 2 l/100 km. W rzeczywistym ruchu miejskim, gdy mamy do czynienia z ruchem o dużym natężeniu i musimy pokonywać większe wzniesienia, spalanie wzrasta do 3,9 l/100 km. Wciąż pozostaje to jednak poziomem nieosiągalnym dla porównywalnych pod względem mocy silników benzynowych czy Diesla. Poza terenem zurbanizowanym hybryda nie pozwala na tak duże oszczędności. Jazda na trasie z prędkościami wahającymi się pomiędzy 90 a 100 km/h w naszym teście oznaczała spadek poziomu paliwa w baku o 5,1 l na każde 100 km.

d3btx8t

Kompaktowa Toyota uzyskuje tak dobre rezultaty dzięki nowoczesnej technice, a ta musi nieco ważyć. Podczas jazdy kierowca nie odczuwa jednak wpływu większej masy - 1395 kg - na trakcję. Samochód pewnie się prowadzi i daje kierowcy dobre wyczucie drogi, dzięki czemu pokonywanie zakrętów jest przyjemnością. Wpływ ma na to zastosowane zawieszenie – klasyczne kolumny McPhersona z przodu i podwójny wahacz z tyłu. Samochód nie daje też odczuć, że jedziemy hybrydą. Jednostka napędowa przełącza pomiędzy silnikiem benzynowym i elektrycznym z dużą płynnością; niemal nieodczuwalnie. Co ciekawe, samochód w wersji hybrydowej dysponuje bagażnikiem o pojemności 360 l - takiej samej jak w przypadku odmiany z tradycyjnym napędem. W porządkowaniu bagażu pomaga uchylana podłoga bagażnika. Pod nią mieszczą się przegrody, w których można bezpiecznie ułożyć małe, w rzadziej potrzebne przedmioty. Ci, którzy potrzebują większej przestrzeni, mogą poczekać na ten model w odmianie kombi. Został on pokazany podczas salonu samochodowego
w Genewie i prezentuje się bardzo dobrze.

Ile to kosztuje? Podstawowa cena hybrydowego Aurisa to 84,9 tys. złotych. Na wersję „Prestige”, którą otrzymaliśmy do testu, trzeba wydać co najmniej 95,9 tys. złotych. W tej cenie otrzymamy m.in. system automatycznego parkowania, siedem poduszek powietrznych, skrętne lampy biksenonowe, tempomat, a także fotele ze skórzanymi boczkami. Jeśli chcemy, by były one w całości pokryte skórą, a do tego bardziej sportowe, musimy dopłacić 7,5 tys. złotych. Kolejne 3 tys. złotych wydamy na perłowy lakier, który - trzeba przyznać - wygląda doskonale, 6 tys. złotych na świetnie brzmiący zestaw głośników JBL oraz 3 tys. złotych na system nawigacji.

Dla kogo jest więc hybrydowy Auris? Docenią go przede wszystkim ci, którzy najczęściej poruszają się w mieście i cenią niskie spalanie. Oczywiście można powiedzieć, że oczekiwania takiego klienta może spełnić również nowoczesny, oszczędny diesel. Rzecz jednak w tym, że są one dość usterkowe, a jego właściciel, jeśli nie wyjeżdża często poza miasto, dodatkowo będzie miał problemy z filtrem cząstek stałych. Tymczasem samochody hybrydowe są w czołówce rankingów bezawaryjności. Dla przykładu, w raporcie DEKR-y wśród samochodów kompaktowych o przebiegu od 50 do 100 tys. kilometrów hybrydowy Prius nie ma sobie równych. Aż 90 proc. spośród przebadanych pojazdów nie miało żadnych usterek, a jednostka napędowa odmówiła posłuszeństwa jedynie w 0,7 proc. przypadków. Wiele wskazuje na to, że równie dobrze będzie sprawował się Auris. W końcu Toyota w dziedzinie hybryd ma największe doświadczenie spośród wszystkich producentów aut.

d3btx8t

moto.wp.pl

tb/

"Toyota Auris Hybrid" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "R4, benzynowy i elektryczny"
Pojemność silnika cm3 "1798"
Moc KM / przy obr./min "136 / 5200"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "207 / 4000"
Skrzynia biegów "automatyczna, bezstopniowa"
Prędkość maksymalna km/h "180"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "10,9"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "3,7 / 3,7 / 3,8"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "3,9 / 5,1 / 4,6"
Pojemność bagażnika min./max. / l "360 / 1200"
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "4275 / 1760 / 1465"
Cena wersji podstawowej w zł "84 900"
Cena testowanego modelu w zł "115 400"
Plusy null
Minusy null
d3btx8t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3btx8t
Więcej tematów