Renault Megane Grandtour: dynamika i oszczędność
Renault w ostatnich latach napędzało swoich przedstawicieli segmentu B i C dieslem o pojemności 1,5 litra. Był stosunkowo oszczędny, ale jego dynamika pozostawiała wiele do życzenia zwłaszcza w cięższych kompaktach. W zeszłym roku Francuzi wprowadzili do oferty nowy motor wysokoprężny 1,6 dCi. Zasila on teraz z powodzeniem także większe pojazdy z palety Nissana. 130-konny ropniak znajduje się na szczycie oferty Megane Grandtour i też kosztuje najwięcej. Ma jednak sporo zalet, które postaramy się przybliżyć.
Stylizacja poliftingowej odmiany Megane wygląda ciekawie na tle Hyundaia i30 SW, czy obecnej wciąż w sprzedaży Skody Octavii Combi (następca od lipca w salonach). Nadwozie zaopatrzono w LED-owe światła do jazdy dziennej, w wyższych specyfikacjach dostępne są również biksenony oraz aluminiowe felgi w rozmiarach 15-18 cali. Z tyłu auto wyróżniają poprzeczne klosze zachodzące na błotniki, a także niemal pionowa klapa bagażnika z niezbyt dużą szybą. Żeby zwiększyć funkcjonalność karoserii, za 2 tysiące złotych możemy dokupić hak holowniczy, a za dodatkowe 521 złotych poprzeczki dachowe przytwierdzone do relingów. Na liście akcesoriów występuje też ciekawy pakiet z kufrem dachowym o pojemności aż 480 litrów. Jeśli nie zmieścimy się z bagażami do środka, warto rozważyć taką ewentualność.
Wnętrze francuskiego kompaktu przedstawia się znacznie skromniej niż mógłby to sugerować projekt nadwozia. Deskę rozdzielczą wykonano z miękkich i dobrze spasowanych materiałów. Jeżdżąc po nierównych drogach, trudno wychwycić jakiekolwiek niepożądane dźwięki. Design kokpitu prezentuje się schludnie, ale pozbawiony został fajerwerków stylizacyjnych. Szkoda, bo w tej kwestii projektanci Renault zawsze wykazywali się odrobiną polotu. Jest zwyczajnie, jednak bardzo ergonomicznie. Obsługa automatycznej klimatyzacji regulowanej w dwóch strefach, tempomatu, czy komputera pokładowego przebiega bez zastrzeżeń.
Nieco więcej uwagi musimy poświęcić radioodtwarzaczowi. To jedyny element pokładowy wymagający przyzwyczajenia. Testowany egzemplarz to specyfikacja Dynamique i wyróżnia się ciekłokrystalicznym wyświetlaczem z nawigacją TomTom umieszczonym na szczycie konsoli centralnej, dużym oknem dachowym z możliwością otwierania jak i tapicerką skórzano-materiałową. Fotele nią pokryte zapewniają przyzwoity komfort nawet podczas dłuższych dystansów, choć moglibyśmy zarzucić im nieco za krótkie siedzisko. Z tyłu też jest dobrze, a przestrzeni wystarczy dla dwóch rosłych osób. Przed kolanami i nad głową nie powinno zabraknąć miejsca. Za kanapą wygospodarowano bagażnik o pojemności 524 litrów. Do Octavii sporo mu brakuje, jednak wpisuje się w średni wynik w tym segmencie. Po rozłożeniu asymetrycznego oparcia, powyższa wartość wzrośnie do 1600 litrów.
Decydując się na Grandtoura, musimy wybierać spośród dziewięciu silników. Podstawowe wolnossące benzyniaki pamiętają jeszcze lata 90., ale odwdzięczą się bezawaryjnością i tanim serwisem. Znacznie ciekawsze będą turbodoładowane jednostki. Małe, zasilane etyliną motory stanowią odzwierciedlenie mody na downsizing. Najmocniejszy wariant z turbosprężarką generuje aż 220 koni mechanicznych.
Hitem sprzedaży z uwagi na cenę nie stanie się 1,6 dCi, jednak oferuje naprawdę dobrą dynamikę przy niskim zapotrzebowaniu na paliwo. Nowy agregat w palecie Renault rozwija 320 Nm przy 1750 obr./min, dzięki czemu już od niskich obrotów z łatwością wykorzystamy potencjał serca pojazdu. Megane przyspiesza do pierwszej setki w niewiele ponad 10 sekund i kończy rozpędzanie na wartości 200 km/h. Pewnie zachowuje się z zakrętach, choć sytuacja wyglądałaby lepiej, gdyby zastosowano bardziej precyzyjny układ kierowniczy.
Auto dobrze też radzi sobie z nierównościami, przed którymi nie sposób się ustrzec zwłaszcza po zimie. W kabinie słyszalny stanie się opływający karoserię wiatr dopiero przy maksymalnych limitach autostradowych. Miłośnicy oszczędności zachwycą się wynikami średniego spalania. W mieście kompakt zadowoli się 6 litrami, natomiast w trasie pokonywanej umiarkowanym tempem, wskaźnik komputera pokładowego jedynie nieznacznie wychyli się poza granicę cyfry 5.
Niestety, prezentowana wersja nie jest tania. Francuskie kombi napędzane 130-konnym dieslem występuje tylko w jednej specyfikacji Dynamique wycenionej na 87 250 złotych. Wysoka cena może początkowo przestraszyć, ale w porównaniu z konkurentami o porównywalnej mocy z niemieckiej stajni, Megane wypada przyzwoicie. W standardzie oferuje automatyczną klimatyzację dwustrefową, radioodtwarzacz, tempomat i wiele innych dodatków uprzyjemniających codzienną eksploatację. Mimo znacznego stażu na rynku, wciąż stanowi ciekawą propozycję z uwagi na przestronne wnętrze i niezły zespół napędowy. Dzięki atrakcyjnym rabatom, powyższą cenę z łatwością obniżymy o kilka tysięcy złotych.
Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl
"Renault Megane Grandtour 1,6 dCi " - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, turbodiesel" |
Pojemność silnika cm3 | "1 598" |
Moc KM / przy obr./min | null |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | null |
Skrzynia biegów | "manualna, 6-stopniowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "200" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "10,1" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "4,8 / 3,6 /4,0" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "6,1 / 5,1 / 5,4" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "524 / 1 600" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 567 / 1 804 / 1 534" |
Cena wersji podstawowej w zł | "61 550" |
Cena testowanego modelu w zł | "94 500" |
Plusy | null |
Minusy | null |