Renault Laguna Grandtour 4Control: zerwać z przeszłością
Laguna nigdy nie cieszyła się dobrą opinią wśród znawców motoryzacji. Pierwsza i druga generacja zyskała miano królowej lawet. Niemniej, jest to na tyle ważny segment dla większości europejskich producentów, że Francuzi postanowili stanąć na głowie, żeby móc poważnie myśleć o przekonaniu do siebie dziesiątek tysięcy klientów. Najwięcej problemów zazwyczaj wywoływała niedopracowana elektronika. Teraz ta dolegliwość występuje podobno sporadycznie, jak w przypadku pozostałych konkurentów. W teście wersja Grandtour ze 150-konnym dieslem i tylną osią skrętną.
Zewnętrzna stylizacja Laguny wyróżnia się na tle najgroźniejszych niemieckich rywali nietypowym designem. O ile dwie poprzednie generacje prezentowały zachowawczy styl, tak w tym przypadku trudno mówić o konserwatyzmie. Kreślarze zaopatrzyli nadwozie francuskiego "średniaka" w wydatne klosze przednich reflektorów i liczne chromowane akcenty nieźle kontrastujące z czarnymi plastikami. Gładki tył zdominowały dwie końcówki układu wydechowego i sporych rozmiarów centralnie umieszczona nazwa modelu. Niemal pionowa klapa i wysoko poprowadzona linia dachu zwiastują sporo przestrzeni wewnątrz. Aby potwierdzić powyższe przypuszczenia, wystarczy zająć miejsce na wygodnych przednich fotelach lub kanapie. Nieźle wyprofilowane siedzisko, choć ciut za krótkie, wraz z oparciem zapewnia optymalną wygodę podczas długich wycieczek.
Podobnie przedstawia się sprawa w drugim rzędzie, gdzie nie brakuje miejsca w żadnej płaszczyźnie dla dwóch osób. Jeśli staniemy przed potrzebą wyruszenia w dłuższą trasę z kompletem pasażerów na pokładzie, z pomocą przyjdzie ustawny bagażnik o pojemności 508 litrów. W razie konieczności, z łatwością złożymy oparcie i uzyskamy przestrzeń 1593 litrów. Kolejny rozdział należy poświęcić jakości materiałów wykończeniowych. Jak na klasę średnią przystało, kabinę wyłożono w znacznej części miękkimi tworzywami, ale w wielu miejscach znajdziemy twarde plastiki, nie przystające reprezentantom tego segmentu. Niemniej, całość tworzy pozytywne wrażenie, a jasne wstawki urozmaicają kolorystykę wnętrza.
Sam projekt też cieszy oko, gdyż wyróżnia się oryginalną stylizacją. W zależności od sytuacji finansowej, Lagunę możemy doposażyć pod kątem naszych potrzeb. Decydując się na podstawową odmianę, otrzymamy w standardzie elektrycznie sterowane szyby boczne, manualną klimatyzację i radioodtwarzacz. Chcąc zwiększyć komfort codziennego użytkowania, warto zainteresować się niezbyt przejrzystą nawigacją z niewielkim wyświetlaczem umieszczonym na szczycie kokpitu, tempomatem i skórzaną tapicerką. W alternatywie pozostaje jeszcze automatyczną skrzynia biegów i biksenonowe reflektory. Optymalnie skonfigurowane Renault pozwoli zaoszczędzić przynajmniej kilka tysięcy złotych w stosunku do Volkswagena Passata czy Toyoty Avensis.
Pod maską Francuzki umieszczono wysokoprężną jednostkę napędową o mocy 150 koni mechanicznych. Wysokoprężny dwulitrowy motor występuje w kilku wariantach, jednak ten środkowy wydaje się bardzo rozsądną propozycją. 340 Nm osiąga przy 2 tysiącach obr./min, przez co nie trzeba utrzymywać wskazówki obrotomierza w górnej części skali, aby korzystać z potencjału diesla. Elastyczny silnik przyspiesza do 100 km/h w 10 sekund i rozpędza się do 210 km/h. Parametry może niezbyt imponujące w porównaniu chociażby z Passatem, ale niełatwo jest rozpędzić 1.5-tonowe kombi. Poza tym, w odwodzie pozostaje jeszcze 173-konny wariant.
Siadając za sterami Laguny dość szybko się zorientujemy, że ten samochód został przygotowany z myślą o długich trasach. Komfortowe nastawy zawieszenia wespół z niezbyt precyzyjnym mechanizmem zmiany biegów, nie zachęcają do połykania zakrętów na granicy przyczepności. Średniak zdecydowanie lepiej czuje się na prostych odcinkach, gdzie odcina podróżujących od świata zewnętrznego i przy okazji zadowala się umiarkowanymi ilościami oleju napędowego. Jeżdżąc niespiesznie po mieście, bez trudu osiągniemy wartości około 7 litrów. W terenie niezabudowanym wyświetlacz komputera pokładowego wyrazi zużycie zawarte w przedziale 5-5.5 litra. To naprawdę dobry rezultat.
Spalenie większej ilości paliwa i sprawdzenie możliwości Grandtoura w zakrętach ułatwi unikalny system 4Control. Zmniejsza promień skrętu o 10 procent i poprawia czucie układu kierowniczego. Do prędkości 60 km/h, tylne koła wychylają się w przeciwnym kierunku do przednich. Powyżej tej granicy, cztery obręcze skręcają w tę samą stronę. Rozwiązanie stosowane we francuskich autach od kilku lat, jak na razie nie przysparza problemów użytkownikom. W tym celu zasięgnęliśmy informacji u źródła. Fachowcy z wyspecjalizowanych warsztatów utrzymują, że to prosty układ mechaniczny niepodatny na usterki.
Francuzi mając na uwadze niepochlebną opinię poprzednich generacji Laguny, zrobili wszystko, aby tylko przywrócić wiarę klientów we własne samochody. Z trudem, ale ten europejski koncern z tradycjami pnie się w górę w rankingach sprzedaży. Reprezentanta klasy średniej kupuje coraz więcej osób, a serwisy informują, że ten model przyjeżdża do warsztatów z reguły na przegląd okresowy. Stosunkowo młoda konstrukcja kusi też ceną. Najtańsza wersja z dwulitrowym silnikiem benzynowym (po uwzględnieniu rabatu) kosztuje niewiele ponad 75 tysięcy złotych. Topowy egzemplarz ze 173-konnym dieslem to wydatek niespełna 127 tysięcy.
Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl
"Renault Laguna Grandtour 4Control" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, turbodiesel" |
Pojemność silnika cm3 | "1 995" |
Moc KM / przy obr./min | "150 / 4 000 " |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "340 / 2 000" |
Skrzynia biegów | "manualna, 6-biegowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "210" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "10" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "6,4 / 4,3 /5,1" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "7,5 / 5,5 / 6,3" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "508 / 1 593" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 803 / 1 811 / 1 445" |
Cena wersji podstawowej w zł | "75 600" |
Cena testowanego modelu w zł | "98 900" |
Plusy | null |
Minusy | null |