Trwa ładowanie...
Auto Świat
30-09-2010 11:09

Opel Corsa D: Oby dalej było tak beztrosko

Opel Corsa D: Oby dalej było tak beztrosko
d29p8cw
d29p8cw

Zakup 2- lub 3-letniego auta klasy B z rynku wtórnego to ze względów ekonomicznych bardzo rozsądne posunięcie. Trzeba jednak z ofert odsiać egzemplarze pofirmowe, które rocznie mogły pokonywać nawet 50 tys. km, i to w dość dynamiczny sposób.

(fot. Auto Świat/autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Auto Świat/autoswiat.pl)

Reszta 2- czy też 3-letnich małych aut ma zazwyczaj przebieg nie większy niż 50-60 tys. km, ponadto są one na bieżąco serwisowane w ASO i często prezentują się jak nowe. Opel Corsa D ma jeszcze jeden atut - nawet egzemplarz z początku produkcji (lato 2006) wygląda tak samo jak modele aktualnie opuszczające salony, nikt więc nie pomyśli, że nie stać nas było na nowe auto.

Owszem, na początku 2010 roku Corsa przeszła modernizację, ale dostrzeżenie różnic za pierwszym razem, bez świadomości, czego szukać, może się nie udać. Większość zmian jest ukryta i ma zdecydowanie techniczny charakter, m.in. zmodernizowano prawie wszystkie silniki (nowa wersja 1.3 CDTI ecoFlex).

(fot. Auto Świat/autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Auto Świat/autoswiat.pl)

Za nową przedstawicielkę Opla w klasie B trzeba sporo zapłacić. Ceny zaczynają się od 38 440 zł, ale za tyle kupimy jedynie 3-drzwiową Corsę 1.0/65 KM w podstawowej wersji Essentia: z ponurą czarną tapicerką, bez "klimy" i elektrycznie sterowanych szyb przednich. Trudne do zaakceptowania będą też osiągi - przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 18,2 s. Tak naprawdę trzeba mieć blisko 46 tys. zł, by wyjechać z salonu autem, które zapewni przyjemność podczas jazdy.

d29p8cw

Co na to rynek wtórny? Za niecałe 30 tys. zł można na nim kupić Corsę D 1.2/80 KM z 2007 r. w bogato wyposażonej wersji Cosmo (cena nowej: 48 340 zł) - ma m.in. 6 airbagów, "elektrykę" szyb i lusterek, klimatyzację manualną. Oszczędności są duże, z tym że auto nie jest już nowe, gwarancja się skończyła i za wszelkie naprawy trzeba będzie zapłacić z własnej kieszeni. Jednak w przypadku Opla Corsy D z małym przebiegiem odkupionego od pierwszego właściciela, nie powinniśmy spodziewać się większych wydatków.

Model ten bardzo dobrze wypada w statystykach niezawodności, stosunkowo rzadko (jak na razie) miewa problemy z napędem. Jeśli już słychać jakieś uwagi użytkowników, to dotyczą one wyposażenia podnoszącego komfort.

(fot. Auto Świat/autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Auto Świat/autoswiat.pl)

Oczywiście, wiele zależy od wersji silnikowej i charakteru jazdy. Jeżeli używamy auta na krótkich trasach, złym wyborem będzie wersja z dieslem wyposażonym w filtr cząstek stałych (DPF), który przy takim stylu jazdy po prostu się nie sprawdza i zmusza właściciela do częstych wizyt w serwisie. To wiąże się nie tylko ze stratą czasu, ale też dużych pieniędzy, gdyż po którejś informacji o zatkaniu tego filtra trzeba będzie go wymienić - koszt nowego wynosi 6,5 tys. zł.

d29p8cw

To przeklinane przez wielu użytkowników rozwiązanie występuje standardowo z dieslem 1.7 CDTI/125 lub 130 KM oraz w nowej odmianie 1.3 CDTI ecoFlex/95 KM. Niestety, na życzenie montowano je również w pozostałych wersjach diesli, przed zakupem warto więc to sprawdzić.

(fot. Auto Świat/autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Auto Świat/autoswiat.pl)

Poza tym trzeba się zastanowić, czy w przypadku małego auta miejskiego opłaca się zakup droższego diesla, którego osprzęt z czasem staje się bardziej awaryjny i kosztowniejszy w naprawie niż w benzyniakach. Poza tym różnica w zużyciu paliwa jest zbyt mała, by mogła zrekompensować potencjalne zagrożenia: kłopoty z DPF-em, remont turbosprężarki, wymianę intercoolera czy wtryskiwacza. Podstawowy diesel 1.3 CDTI/75 KM spala średnio 4,5-5 l/100 km, a wersja z silnikiem benzynowym 1.2/80 KM - tylko o około 1-1,5 litra więcej.

d29p8cw

Naszym zdaniem benzyniaki są korzystniejszym wyborem i łatwiej można przewidzieć w ich przypadku przebieg dalszej eksploatacji. Jeśli np. kupimy wersję 1.4/90 KM z 2007 r. z przebiegiem około 50 tys. km i przeciętnie pokonujemy 15 tys. km rocznie, możemy się spodziewać, że podczas najbliższego przeglądu po 60 tys. km konieczne będą wymiany: oleju, filtrów paliwa, powietrza i przeciwpyłkowego, płynu hamulcowego, świec zapłonowych, a także sprawdzenie układu klimatyzacji.

Za taki przegląd w ASO zapłacimy blisko 1400 zł. Kolejny będzie tańszy, bo ograniczy się właściwie do wymiany oleju. Zaleca się zrobienie go po roku lub po 30 tys. km, w zależności od tego, co nastąpi wcześniej. Po 80-100 tys. km trzeba będzie prawdopodobnie wymienić przednie klocki i tarcze hamulcowe. Później - sprzęgło i tłumik. Większych problemów nie powinno sprawiać zawieszenie, w którym do 100 tys. km zużywają się na ogół tylko łączniki stabilizatora i sporadycznie końcówki drążków kierowniczych.

Zaletą jest to, że większość silników ma napęd rozrządu bezobsługowym łańcuchem - tylko w jednostkach 1.6 Turbo i 1.7 CDTI zastosowano pasek rozrządu wymagający wymiany co 150 tys. km lub co 10 lat. Przez ten czas mogą oczywiście wystąpić mniej poważne problemy z autem, np. użytkownicy skarżą się na skrzypiące zawiasy drzwi czy nieprecyzyjnie działającą skrzynię biegów. Niekiedy też pracę urządzeń pokładowych zakłócają błędy elektroniki, ale nie są one częste.

d29p8cw

Przy wyborze silnika warto pamiętać o tym, że obecna generacja Corsy znacznie urosła i jest ciężka. Z tego powodu lepiej postawić na mocniejszy silnik, np. benzynowy 1.4/90 KM. Motor 1.2 sprawdzi się tylko w przypadku osób, które najczęściej jeżdżą same, i to po mieście. Jego i tak nie najlepsze osiągi pogarsza opcjonalna, zautomatyzowana skrzynia biegów Easytronic (dostępna też z dieslem 1.3 CDTI). Należy jej unikać, bo w poprzedniku zdarzały są przypadki awarii elektroniki sterującej pracą tej przekładni. Jeśli ktoś lubi klasyczny "automat", to znajdzie go w parze z silnikiem 1.4/100 KM.

Auto występuje w dwóch wersjach nadwoziowych: 3- lub 5-drzwiowej. W obu przypadkach wymiary zewnętrzne, wnętrze i pojemność bagażnika (285 l) są takie same. Z oczywistych jednak względów bardziej funkcjonalna jest odmiana z większą liczbą drzwi.

Wnętrze Corsy D prezentuje się atrakcyjnie: tapicerka jest zazwyczaj dwukolorowa, a materiały - dobrej jakości. Wyposażenie zależy od wersji. Podstawowa (Essentia) rozczarowuje - są w niej tylko 2 airbagi, ABS, "elektryczne" lusterka, wspomaganie kierownicy i centralny zamek. Bogatsza o elektrycznie sterowane szyby i dzieloną tylną kanapę jest wersja Enjoy. Większe bezpieczeństwo - dzięki 6 airbagom - zapewniają odmiany Sport i Cosmo (klimatyzacja). Bogate jest wyposażenie opcjonalne. Niektóre egzemplarze mogą mieć ciekawe dodatki, np. ESP czy kluczyk z pamięcią ustawień klimatyzacji.

d29p8cw

Podsumowanie - Czwarta generacja Opla Corsy należy do aut, które - jeśli tylko są zadbane - można polecić z czystym sumieniem. Awaryjność jak na razie nie jest duża, samochód sprawdza się jako niezbyt drogi w utrzymaniu środek transportu i w przyszłości nie będzie problemów z jego odsprzedażą. Jeśli będziemy jeździć na krótkich trasach, nie kupujmy diesla z filtrem DPF.

d29p8cw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d29p8cw
Więcej tematów