Trwa ładowanie...
d425slx
16-07-2014 09:44

Mercedes E 350 CDI: kąpiel w luksusie

d425slx
d425slx

Klasa E nie należy do najmłodszych już przedstawicieli limuzyn premium. Debiut odmiany przedliftingowej nastąpił jeszcze w 2009, a auto wciąż trzyma formę. Wzmocniła ją na pewno modernizacja przeprowadzona w zeszłym roku. Do najważniejszych zmian należy zaliczyć front auta i przy okazji wprowadzenie 9-stopniowej skrzyni biegów współpracującej z odmianą 350 CDI. To nowy krok w stronę oszczędności i luksusu.

Blisko 488-centymetrowa limuzyna może się poszczycić wyjątkową dawką konserwatyzmu naznaczonego luksusowym stylem. W sylwetce samochodu widać pozostałości po modelach sprzed dwóch dekad, co tylko potwierdza przywiązanie producenta do tradycji. Z przodu znów pojawiły się pojedyncze klosze z bardzo wydajnymi LED-owymi światłami adaptacyjnymi. W trybie drogowym, tak kierują snop, aby maksymalnie rozjaśnić przestrzeń przed autem i jednocześnie nie oślepić nadjeżdżających z naprzeciwka. Ponadto, karoserię postawiono na 19-calowych, opcjonalnych obręczach ze stopów lekkich z pakietu AMG. Ciekawie prezentuje się tylna część, gdzie łagodnie opadający dach ma symbolizować podobieństwo ze sportowym coupe. Dwie niezależne i trapezoidalne końcówki układu wydechowego połączono chromowaną listwą dodając całości szlachetnego powabu.

Stonowane nadwozie skrywa wysublimowane wnętrze, do którego wstęp będą mieć tylko nieliczni. To z uwagi na cenę testowanego egzemplarza. O niej jednak powiemy na końcu. Niemal maksymalnie wyposażony Mercedes został zaopatrzony w dodatki zarezerwowane dla Klasy S. Już u progu wita podróżujących podświetlona nazwa producenta i niesamowicie wygodne fotele z wszechstronną regulacją. Z pozoru, wyglądają jedynie na komfortowe, ale pneumatyka czuwa też, aby w zakrętach boczna ich część skutecznie podpierała ciała pasażerów. Sterowanie umieszczono w klasyczny dla Niemców sposób – na drzwiach.

Luksusowy wariant z pakietem Designo otrzymał również dwa siedziska z tyłu wraz z rozbudowanym zestawem multimedialnym i monitorami odtwarzającymi filmy w jakości HD. Dźwięk z nich może płynąć dwiema drogami. Pierwsza, standardowa, to kilkanaście głośników systemu audio sygnowanego przez Bang&Olufsen. Druga to bezprzewodowe słuchawki gwarantuje niezależność i całkowite odseparowanie od świata zewnętrznego. Tylko od nas zależy, którą ścieżkę wybierzemy. My zdecydowanie wolimy posłuchać brzmienia flagowego zestawu nagłośnienia. Jeśli tylko dysponujemy bardzo dobrej jakości plikami muzycznymi, poczujemy się niczym w teatrze.

d425slx

Uwagę zwraca także drewno biegnące wzdłuż kokpitu i drzwi. Ciekawie uzupełnia się ze skórą i dodaje szczyptę klimatu typowego dla Mercedesa z lat 70. i 80. Szkoda tylko, że nie zdecydowano się obszyć podsufitki Alcantarą. Jest też element całości niespójny z najnowszymi modelami niemieckiego koncernu. To centralna część kokpitu. Panel radia odbiega od standardów przyjętych w Audi i BMW, tworząc wspomnienie poprzedniej dekady. 490-litrowy bagażnik pozwoli przewieźć niezbędny na spotkaniu biznesowym neseser i płyty ze ścieżkami dźwiękowymi z ulubionych filmów.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Paleta jednostek napędowych pozwala na dopasowanie dynamiki i ekonomiki silnika do potrzeb każdego z potencjalnych nabywców. Chcąc jednak połączyć przyjemność prowadzenia z rzadkimi wizytami pod dystrybutorem, warto bliżej przyjrzeć się wersji 350 BlueTec. Turbodoładowany diesel napędza zdecydowaną większość modeli Mercedesa, ale w tym przypadku sprawdza się nad wyraz dobrze. Występuje z automatyczną przekładnią o siedmiu stopniach, napędem na jedną lub obie osie, a także z najnowszą propozycją w postaci 9-biegowego automatu. Trzylitrowy motor rozwija 252 konie mechaniczne, 620 Nm i spełnia normy Euro 6. Do pierwszej setki przyspiesza w 6,6 sekundy, zużywając przy tym ledwie zauważalne ilości paliwa.

d425slx

Spokojna jazda poza miastem pochłania niewiele ponad 5 litrów. W mieście bez większego trudu osiągniemy 8. Dynamiczna jazda po autostradzie zaowocuje wskazaniem na wyświetlaczu komputera wartości nieprzekraczających 11 l/100 km. Wszystko to odbywa się w warunkach ciszy absolutnej, chwilami wręcz niezręcznej. Pneumatyczne zawieszenie w trybie Comfort zamienia samochód w czteromiejscową kanapę, zaś po zmianie ustawienia na Sport, skrzynia biegów pokazuje swoje możliwości błyskawicznie redukując kilka przełożeń w ułamku sekundy. Dobre zdanie należy się też układowi kierowniczemu, wiernie oddającemu aktualne położenie kół i sprawnie reagującemu na polecenia kierowcy.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Niestety, aby wejść do klasy biznes, należy położyć na dilerskim stole 522 tysiące złotych. To o 140 więcej, niż w przypadku bazowej Klasy S. Widoczny na zdjęciach egzemplarz ma jednak wszystko, czego do luksusowego szczęścia potrzeba. Rozpieszcza w każdym aspekcie, wiernie służąc właścicielowi. Wygląda dość skromnie, ale skrywa ogromny potencjał. Pakiet Designo, AMG i perłowy brązowy lakier czynią ten model na wskroś różnym od BMW Serii 5 i Audi A6. Nie ma w nim tyle sportu, co u konkurencji, ale tu nie o to chodzi. To istna kąpiel w morzu wygody.

d425slx

Piotr Mokwiński, moto.wp.pl

"Mercedes E 350 CDI" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "V6, turbodiesel"
Pojemność silnika cm3 "2987"
Moc KM / przy obr./min "252 / 3600"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "620 / 1600-2400"
Skrzynia biegów "automatyczna, 9-stopniowa"
Prędkość maksymalna km/h "250"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "6,6"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "6,6 / 4,9 / 5,5"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "8,9 / 5,8 / 7,1"
Pojemność bagażnika min./max. / l "490 / b.d."
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "4879 / 1854 / 1474"
Cena wersji podstawowej w zł "177 000"
Cena testowanego modelu w zł "522 000"
Plusy null
Minusy null
d425slx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d425slx
Więcej tematów