Trwa ładowanie...
03-01-2010 20:44

Jak w kiepskich czasach złapać klienta?

Jak w kiepskich czasach złapać klienta?Źródło: Jakub Wielicki
d4kpzhs
d4kpzhs

Nad odpowiedzią głowią się spece od marketingu z całego świata. Najczęstszym efektem ich prac są duże luksusowe auta udające terenówki. Tymczasem francuski Peugeot wybrał inną drogę - skonstruowali najbardziej pomieszane auto w historii, model 3008.

(fot. Jakub Wielicki)
Źródło: (fot. Jakub Wielicki)

Samochód jest połączeniem pomysłów na suva, rodzinnego minivana oraz samochodu kompaktowego. Mówiąc prościej jest niczym innym, jak porządnie nadmuchaną 308. Od swojego pierwowzoru, zgodnie z panującą modą, jest znacznie wyższy. Dzięki temu, do bardzo przestronnego wnętrza auta wsiada się łatwo. Zaś, dzięki większemu prześwitowi auto podjedzie pod wysoki krawężnik, a nawet jak trzeba, zjedzie na leśną drogę i nie zakopie się w piachu.

A niby, czemu auto z przednim napędem ma jeździć po piachu? Odpowiedź jest prosta - bo może. Dzieje się tak dzięki urządzeniu szumnie nazwanemu Grip Control. Mówiąc krótko, Francuzi, zamiast ładować pieniądze w konstrukcję samochodu z napędem na wszystkie koła, kupili nowe oprogramowanie do ESP. Dzięki niemu i sprytowi speców od marketingu powstało urządzenie, które pomaga jeździć zarówno po piachu, błocie i znacznie ułatwia życie na zaśnieżonych drogach.

(fot. Jakub Wielicki)
Źródło: (fot. Jakub Wielicki)

Co ciekawe to naprawdę działa. Wystarczy wybrać rodzaj nawierzchni właściwy biegi i gaz do dechy. Tak, gaz w podłogę. Jadąc na przykład po zaśnieżonej drodze, na każdym system dostarczy dokładnie tyle mocy do kół, by samochód nie ślizgał się, a gładko przyspieszał. System podobnie działa na błocie i piachu. Jednak urządzenie ma jeszcze jedną zaletę. Kosztuje, bowiem jedynie 600 zł. Prócz oprogramowania i pokrętła na konsoli środkowej, w skład pakietu Grip Control wchodzą również całoroczne opony Michelin Mud+Snow, na 16 lub 17-calowych lekkich obręczach. Pomimo wysokiego zawieszenia auto prowadzi się pewnie i stabilnie. Do tego wyposażone w 150-konnego, dwulitrowego diesla, z sześciostopniową skrzynią biegów potrafi zaskoczyć. Nie tylko sprintem do setki - 9,7 sek. i prędkością maksymalną 197 km/h, ale przede wszystkim spalaniem. Nowy, dwulitrowy HDi do przejechania 100 km w mieście potrzebuje nieco
ponad siedmiu litrów oleju napędowego. Jednak na trasie wartość ta może bez problemu spaść poniżej pięciu litrów.

(fot. Jakub Wielicki)
Źródło: (fot. Jakub Wielicki)

We wnętrzu samochodu panuje miły konserwatyzm. Nie przeszkadza nawet szeroki tunel środkowy z wysoko zamontowanym drążkiem zmiany biegów. Szkoda tylko, że pokryto go błyszczącym plastikiem. Prócz tego, że konsola daje poczucie bezpieczeństwa, znalazło się w jej wnętrzu miejsce na imponujących rozmiarów schowek, do którego schowamy bez kłopotu codzienne zakupy. Inne schowki? Cóż, z tym jest nieco gorzej. Ten naprzeciw pasażera z trudem pomieści dwa pudełka od CD. Na szczęście opasła instrukcja znajduje się w schowku pod kolumną kierownicy.

d4kpzhs

Fakt, są spore kieszenie w drzwiach. Jednak nieważne, co w nich schowamy, jeśli nie jest wielkości małej damskiej torebki, to będzie jeździło w te i nazad, szurało i stukało. Oczywiście są jeszcze schowki ukryte w tylnej podłodze. Te z kolei, na co dzień schowane pod jednoczęściowym dywanikiem są niedostępne.

(fot. Jakub Wielicki)
Źródło: (fot. Jakub Wielicki)

Praktyczny okazuje się również ponad 400-litrowy bagażnik. Dzięki symetrycznym kształtom bez kłopotu spakujemy czteroosobową rodzinę na wakacje. Załadunek bagaży ułatwi dzielona tylna klapa. Dzięki jej dolnej części zapakowanie nawet sporych przedmiotów jest łatwiejsze. Do tego wytrzyma nacisk nawet 200 kg. W bagażniku znajdziemy również sztywną półkę, którą możemy zamontować na trzech różnych wysokościach. Po złożeniu tylnej kanapy do wnętrza auta ponad 1200 l bagażu. W praktyce zmieścimy tam nawet pralkę automatyczną. Za kierownicą bez kłopotu miejsce znajdzie zarówno pokaźnej budowy, wysportowany młodzieniec, jak również niewysoka, elegancka pani w średnim wieku. Oboje nie będą narzekać ani na pozycję w wygodnym fotelu jak i widoczność we wszystkich kierunkach. Niestety, pani, jeśli zakupi porządny zestaw audio JBL (1,2 tys. zł) może mieć kłopot z rozpracowaniem niewygodnego w użyciu pilota do radia.
Jeśli się z tym upora trochę czasu zajmie jej również nauka obsługi bardzo dobrej nawigacji (8 tys. zł), która ma w pełni polskie menu.

(fot. Jakub Wielicki)
Źródło: (fot. Jakub Wielicki)

Na tylnej kanapie bez problemu zmieszczą się nawet wysocy pasażerowie. Fakt, mogą mieć za mało miejsca na nogi. Na szczęście ich uwagę może odwrócić duży przeszklony dach, przez który będą podziwić szare zimowe niebo (1,75 tys. zł).

d4kpzhs

Na początku 3008 budzi mieszane uczucia, zwłaszcza jego sylwetka. Jednak już po krótkim czasie okazuje się, że ten z pozoru nieco pokraczny pojazd świetnie wywiązuje się ze swoich zadań - jeździ sprawnie i przyjemnie. Jednak sporo ponad 100 tys. zł za kompaktowy samochód, to przesada. Na szczęście są tańsze wersje wyposażenia. Dzięki temu samochód może nie podzieli losu innej znanej francuskiej konstrukcji - Linii Maginota.

Jakub Wielicki

d4kpzhs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4kpzhs
Więcej tematów