Trwa ładowanie...
06-10-2011 14:53

Czy warto kupić: Ford Fiesta (2001-2008)

Czy warto kupić: Ford Fiesta (2001-2008)Źródło: zdjęcie producenta
d2yd67h
d2yd67h

Pojawiła się na rynku po raz pierwszy w 1976 roku i stanowiła ponoć odpowiedź Forda na Volkswagena Polo. Od tamtego czasu minęło już 35 lat, a na rynku mamy już siódmą generację Forda Fiesty. To jednak szósta generacja małego Forda, produkowana od końca 2001 do 2008 roku, należy dziś do najczęściej poszukiwanych Fiest w segmencie aut używanych.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Niedawno zakończona po siedmiu latach produkcja Fiesty VI sprawia, że dostępność tego modelu na rynku wtórnym jest dziś bardzo duża. Można znaleźć zarówno egzemplarze starszej daty po bardzo przystępnej cenie, ale również dużo młodsze, które liczą sobie zaledwie 4-5 lat. Atrakcyjna cena, niskie koszty użytkowania, spora sieć serwisowa Forda oraz dostępność części zamiennych to główne powody, dla których Fiesta jest dziś poszukiwana zarówno przez osoby, które są świeżo upieczonymi kierowcami i poszukują dla siebie auta do dalszej nauki, jak i przez młodych, ale już bardziej doświadczonych kierowców, którzy jednak muszą się liczyć z wydatkami.

Ford Fiesta szóstej generacji na rynku europejskim występował w wersji trzy (debiut w 2002 r.) oraz pięciodrzwiowej, na niektórych rynkach poza Europą (m.in. w USA) można było nabyć również odmianę sedan. W 2002 r. na rynku zadebiutował także model Fusion - większy od Fiesty o ponad 10 cm, z bagażnikiem większym o 50 litrów (285 l w Fieście, 337 l w Fusionie), który już z powodzeniem mógł pełnić funkcję auta rodzinnego. Stylistycznie ta generacja Fiesty mocno różniła się od poprzedników, a jej głównym wyróżnikiem były tylne światła, które ciągnęły się na tylnym słupku od samego dachu aż poniżej linii okna. Fiesta, tak jak i wszystkie poprzednie generacje, nigdy nie należała do aut, które stylistycznie oczarowywały i tym samym zachęcały do kupna. Zdecydowanie ważniejsze były w tym aucie względy użytkowe.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

To samo można powiedzieć, zaglądając do wnętrza szóstej generacji Fiesty. Jest proste, mało wyszukane stylistycznie, dominują w nim średniej jakości plastiki, przez co wygląda niezwykle tanio. Fotele nie należą niestety do wygodnych, tak więc dłuższa podróż (ponad 5 godzin) może nam się dać już mocno we znaki, ale do codziennej, miejskiej jazdy są OK. Podobnie jest i z tylną kanapą, na której zdecydowanie nie powinny próbować zasiąść jednocześnie trzy osoby.

d2yd67h

Prostota wykonania ma jednak swoje zalety, w postaci bardzo łatwej, intuicyjnej obsługi. Sporo dostępnych na rynku wtórnym egzemplarzy ma podstawowe wyposażenie (ewentualnie z kilkoma dodatkami), co dodatkowo sprawia, że nawet początkujący kierowcy nie będą mieć problemów z połapaniem się wewnątrz Fiesty.

Pewną wadą tej generacji Fiesty jest niezbyt duża oferta silnikowa. W momencie debiutu rynkowego Fiesta dostępna była z czterema silnikami benzynowymi. Podstawowy, o pojemności 1,3 litra, dostępny był w wersji 58- oraz 68-konnej. Kolejny w stawce motor benzynowy miał pojemność 1,4 litra i moc 80 KM, topowa zaś wersja miała pod maską 100-konną jednostkę 1,6 16v. W 2004 oba 1,3-litrowe silniki zwiększyły swoją moc o 2 KM, pojawił się motor 1,25 o mocy 75 KM oraz pojawiła się nowa topowa wersja ST z dwulitrową jednostką o mocy 150 KM (tylko odmiana 3-drzwiowa).

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Jeżeli chodzi o diesle, to w tej generacji pojawiły się po raz pierwszy nowoczesne jednostki wysokoprężne TDCi. Na początku jedynakiem był 1,4-litrowy motor o mocy 68 KM, a później dołączył do niego 1,6 TDCi 16v o mocy 90 KM.

d2yd67h

Spośród dostępnych jednostek najmniej godne polecenia są silniki 1,3. Nie dość, że wolne, to jeszcze dość głośne i ze sporym apetytem na paliwo. Bardziej nowoczesny silnik 1,25 był już bardziej ekonomiczny, ale wciąż jego głównym środowiskiem powinno być miasto. Duże prędkości zdecydowanie nie dla tej jednostki. Rozsądnym kompromisem wydaje się więc silnik 1.4, jednak przy komplecie pasażerów i dodatkowo sporym bagażu, jego 80 KM mogą być już za małym stadem.

Oba najmocniejsze silniki benzynowe zdecydowanie "dają radę", ale po pierwsze trzeba się już liczyć ze znacznie większym spalaniem, a po drugie - dostępność tych wersji na rynku jest mocno ograniczona. Z obu wersji wysokoprężnych lepszą propozycją wydaje się nowocześniejszy silnik 1,6 TDCi, ale, znowu, gorzej jest z jego dostępnością. Jednostka 1,4-litrowa spełni nasze oczekiwania pod względem ekonomiki jazdy, ale nieco gorzej będzie już z dynamiką.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Wszystkie silniki należą jednak do mało awaryjnych, a jeśli już coś się dzieje, to z reguły dotyczy to innych podzespołów układu napędowego. Dzięki temu wszelkiego rodzaju awarie nie muszą zaraz oznaczać poważnych problemów dla naszego budżetu domowego. Dodatkowo duża dostępność tego modelu na rynku, a także rozbudowana sieć serwisowa Forda sprawiają, że i o dostępność części zamiennych nie jest trudno, podobnie jak i o mechanika bardzo dobrze znającego od środka to auto.

d2yd67h

Jeśli już na coś musimy zwrócić uwagę podczas wyboru Forda Fiesty, to będzie to rdza. Niestety, różne modele Forda z tego okresu często borykały się z tą przypadłością, nie inaczej jest i z Fiestą. Korozja może pojawić się w typowych miejscach, czyli na krawędziach błotników, drzwi, pokryw bagażnika i silnika. Warto zwrócić także z tego powodu szczególną uwagę na podwozie oraz podłogę pod dywanikami w kabinie.

Przy oględzinach przed zakupem Fiesty koniecznie przyjrzyjmy się, czy pod autem nie ma oznak różnego rodzaju wycieków. Dość często mogą zdarzyć się wycieki oleju ze skrzyni biegów czy też płynu hydraulicznego. Możliwe usterki mogą dotknąć takie podzespoły jak układ zapłonowy czy alternator, a także łożyska w piastach kół jezdnych.

Ceny za szóstą generację Forda Fiesty są bardzo zróżnicowane. Im nowszą wersję będziemy chcieli kupić, z tym większym wydatkiem będziemy musieli się liczyć. Egzemplarze z ostatniego roku produkcji (2008) zaczynają się od 15-16 tys. zł za podstawowe wersje benzynowe, z kolei za wersje wysokoprężne dochodzą nawet do 30 tys. zł. Dużo taniej pod tym względem wychodzi zakup Fiesty z początku jej produkcji. Wersje z 2002 roku można już nabyć za ok. 6 tys. zł (1,3), choć diesle w dobrym stanie technicznym mogą wciąż trzymać cenę nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Źródło: mojeauto.pl

lop/mw/mw

d2yd67h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2yd67h
Więcej tematów