Trwa ładowanie...
23-12-2016 13:10

Citroen Grand C4 Picasso: niewidoczne zmiany

Citroen Grand C4 Picasso: niewidoczne zmianyŹródło: Piotr Mokwiński
d99rmz8
d99rmz8

Trzy lata obecności na rynku wystarczyły, aby jeden z czołowych minivanów doczekał się liftingu. Nadwozie delikatnie podrasowano bardziej atrakcyjnym oświetleniem, postawiono na lepsze multimedia wewnątrz i sporo nowych systemów bezpieczeństwa. Gama jednostek napędowych pozostała bez zmian. Podobnie jak oryginalność, która stanowi ogromny atut Citroena.

Oszczędne i elastyczne HDI

To przede wszystkim z silników Diesla słyną francuskie samochody. Do minivana zestaw w postaci 2-litrowego HDI o mocy 150 KM i automatycznej, klasycznej skrzyni biegów pasuje jak ulał. Auto nie musi być ekstremalnie szybkie i przyczepne niczym gokart. W tym segmencie liczy się komfort i przyjemna atmosfera w kabinie. Tego akurat Citroenowi odmówić nie można. W porównaniu z Volkswagenem Touranem czy Fordem S-Maxem prowadzi się nieco mniej pewnie, ale do tego zdążyli przyzwyczaić nas Francuzi w ostatnich dekadach. Grand Picasso płynie po drodze. Nieźle filtruje nierówności, delikatnie przechyla się w ostrzejszych łukach, ale skutecznie walczy z bocznymi podmuchami wiatru i zapewnia błogą ciszę przy prędkościach autostradowych. Gwarantuje też świetną widoczność w każdym kierunku i niezłą dynamikę. To najmocniejszy diesel w ofercie i występuje tylko w najbogatszej specyfikacji wyposażeniowej Shine. Do setki przyspiesza w 10,2 sekundy i rozpędza się maksymalnie do 207 km/h.

Mimo sporych gabarytów, dość łatwo wyczuć Grand Picasso i manewrować nim w mieście. Dynamiczna zmiana pasa ruchu czy lawirowanie na ciasnych parkingach nie stanowi większego problemu. W razie czego z pomocą przychodzą czujniki parkowania i kamera o przyzwoitej rozdzielczości. Żywioł auta stanowi jednak trasa. To tam najlepiej czuje się francuski minivan. Przy prędkości około 90-100 km/h zużywa niewiele ponad 5 litrów oleju napędowego na 100 km. Przy dopuszczalnych limitach autostradowych, spalanie wzrośnie do 7,2 litra na 100 km, a w mieście do 8-9. Automatyczna skrzynia biegów działa niezbyt spiesznie, ale zmiany poszczególnych przełożeń następują bez szarpnięcia. Elastyczność nie pozostawia wiele do życzenia. 370 Nm w zupełności wystarcza do sprawnego nabierania szybkości z kompletem pasażerów na pokładzie.

4 silniki do wyboru

Poza najmocniejszym dieslem, w ofercie jest też 1,6 HDI (100 i 120 KM), a także 1,6 THP (165 KM) i 1,2 PureTech o mocy 130 koni mechanicznych. Ten ostatni został ponownie wybrany silnikiem roku, ale w samochodzie o masie 1300 kilogramów spełni oczekiwania kierowców poruszających się głównie w mieście. Najmniejszy w katalogu motor wysokoprężny okazuje się bardzo oszczędny, ale w trasie miewa trudności z wyprzedzaniem kolumny ciężarówek. Niemniej producent przygotował szeroką gamę jednostek, dzięki czemu każdy znajdzie dla siebie coś odpowiedniego.

d99rmz8

Wnętrze pełne gadżetów

Grand Picasso występuje w trzech poziomach wyposażenia i ma szerokie możliwości personalizacji wnętrza. To ważne, bo każdy ma nieco odmienne oczekiwania wobec rodzinnego auta. W najbogatszej wersji Shine dostajemy sporo w standardzie, ale to nie przeszkadza w dołożeniu wielu dodatkowych opcji. Warto się zdecydować na system kamer 360 stopni za 1900 zł, panoramiczne okno dachowe (3000 zł), czytnik płyt CD (600 zł), gniazdo 230V (400 zł) i trzeci rząd siedzeń wyceniony na 2000 zł. Rzadko się przydaje, ale w niektórych sytuacjach możemy żałować, że go nie dokupiliśmy. Siedziska chowają się w podłodze, nie zakłócając płaskiej powierzchni bagażnika. Jego pojemność wynosi w 5-osobowej konfiguracji 630 litrów. To w zupełności wystarczy na wózek spacerowy, wanienkę i kilka walizek. Ponadto wiele praktycznych schowków znajdziemy też w kabinie. Ten między fotelami jest przesuwany i dodatkowo wyposażony w roletę z tworzywa. Kolejny mieści się pod kokpitem. Tam ukryto gniazdo 230V i wyjścia na zewnętrzne nośniki
pamięci. W drugim rzędzie, gdzie miejsca jest naprawdę sporo, do dyspozycji oddano stoliki, a w zagłówkach monitory przyzwoitego systemu multimedialnego (5000 zł) współpracują z bezprzewodowymi słuchawkami. Jakość obrazu nie jest najlepsza, ale to i tak rozsądna propozycja przy podróżowaniu z małymi dziećmi.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Wygodne fotele z masażem

Przednie fotele mają duży zakres regulacji elektrycznej i masaż. Do tego wysuwany podnóżek umożliwiający wyprostowanie nóg. Citroen nazywa swój system strefą relaksu. W praktyce faktycznie siedziska okazują się wygodne podczas długich podróży, ale brakuje im mocniejszego wyprofilowania. Jakość materiałów wykończeniowych nie pozostawia wiele do życzenia. Kokpit złożono z solidnych i w znacznej części miękkich tworzyw. Mimo futurystycznego designu, całość jest dość intuicyjna w obsłudze, choć wymaga przyzwyczajenia. Większością udogodnień pokładowych zawiaduje 7-calowy ekran dotykowy. Szybko reaguje na polecenia i ma stosunkowo przejrzysty interfejs.

Konkurencja

Mimo że z każdym rokiem moda na minivany nieco słabnie, to konkurencja w segmencie jest bardzo mocna. W zeszłym roku zadebiutowała druga generacja Volkswagena Tourana (od 84 490 zł), a w tym do salonów wjechał gruntownie zmodernizowany Renault Scenic (od 75 tysięcy i od 84 400 zł za wersję Grand). Nie możemy też zapominać o dopracowanym Fordzie C-Maxie, uchodzącym za jeden z lepiej jeżdżących samochodów w tej rodzinnej klasie – 68 700 zł.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

5-osobowe Picasso ze 110-konnym silnikiem benzynowym 1,2 PureTech kosztuje 71 900 zł. Grand Picasso z podstawową, 130-konną jednostką 1,2 wyceniono na 79 900 zł. Widoczny na zdjęciach 2,0 BlueHDI w najbogatszej wersji Shine kosztuje 118 990 zł. Po dołożeniu kilku gadżetów, jego cena wzrośnie do około 140 tysięcy zł.

d99rmz8

Naszym zdaniem

Niewidoczne na pierwszy rzut oka zmiany korzystnie wpłynęły na 3-letnią, bardzo popularną w Europie konstrukcję. Citroen zyskał aktywny tempomat, asystenta automatycznego parkowania tyłem, lepsze multimedia i nowe kolory tapicerki. Z lepszym orężem ma szansę poprawić swoją pozycję w segmencie tracącym na rzecz crossoverów i dać jeszcze więcej radości wielodzietnym rodzinom podczas codziennej eksploatacji.

Piotr Mokwiński, Wirtualna Polska

d99rmz8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d99rmz8
Więcej tematów