BMW X5 30d xDrive: podnosi poprzeczkę

Gdy BMW wprowadzało na rynek pierwszą generację X5, nikt nie wróżył jej takiego sukcesu, jaki odniosła na rynkach całego świata. Moda na wielkie SUV-y jednak nie ustaje, dlatego w 2013 roku mogliśmy poznać już trzecie wcielenie najbardziej prestiżowego pojazdu rekreacyjnego z Monachium. O tym jak bardzo klienci premium lubią wszelkiej maści crossovery świadczy fakt, że co trzecie BMW zjeżdżające z taśmy ma literkę X na klapie bagażnika.

Z każdą generacją X5 rosło i stawało się bardziej masywne. Wspomnienie po pierwszej błyskawicznie zatarło drugie wcielenie. Wersje poliftingowe wciąż mogą się podobać nie tylko z uwagi na wygląd, lecz również przez dopracowany układ jezdny i iście luksusowy klimat na pokładzie. Najnowsza odmiana kontynuuje sprawdzony i przetarty na wielu kontynentach szlak. Ma 489 centymetrów długości, 194 szerokości i aż 176 wysokości.

O ile na zdjęciach nie przedstawia się tak imponująco, o tyle wystarczy postawić ją na parkingu obok typowego auta kompaktowego, a poczujemy wielką różnicę. Osadzona na 20 lub 21-calowych felgach z nadmuchanymi nadkolami przedstawia się po prostu muskularnie. Takie właśnie było założenie projektantów chcących rozwinąć myśl stylizacyjną zastosowaną wcześniej w X3. Z przodu poznamy ją przede wszystkim kloszach wypełnionych po brzegi LED-ami. Warto zauważyć, że nieco mniej zaawansowaną, lecz równie atrakcyjną technologię stosuje już wielu producentów także w tańszych i mniej prestiżowych segmentach.

To, do czego przyzwyczaili nas konstruktorzy BMW w ostatnich dwóch dekadach, to luksusowe i pełne przepychu wnętrze. Podobnie ma się rzecz na pokładzie X5, gdzie nie zabrakło wymyślnych gadżetów elektronicznych i rzadko spotykanych u konkurencji usług. Jeśli potrzebujemy asystenta pomagającego w złożeniu rezerwacji hotelowej lub w restauracji, wystarczy połączyć się z nim telefonicznie. Chcąc rozkoszować się wysokiej jakości systemem audio z monitorami w zagłówkach, producent przewidział taką możliwość i oferuje kilka poziomów wyposażenia multimedialnego. Najbardziej rozsądny wydaje się biznesowy wariant występujący w zestawie z wysokiej klasy nagłośnieniem sygnowanym przez Harmann Kardon, ciekłokrystalicznym wyświetlaczem bardzo dobrej rozdzielczości i kamerami dookoła auta.

Dysk twardy z łatwością pomieści dziesiątki filmów i tysiące plików muzycznych. Do jego obsługi przygotowano pokrętło między przednimi fotelami. iDrive niegdyś przysparzał sporo trudności podczas nauki interfejsu i zwyczajnej codziennej eksploatacji. Dziś to kombajn przypominający smartfona z górnej półki. W menu znajdziemy nawet szczegółową instrukcję samochodu. Do dokładności map nie możemy mieć większych zastrzeżeń.

Tysiące samochodowych części zamiennych najwyższej jakości. Sprawdź oferty!

Podobnie do przestrzeni, której w dwóch rzędach nie brakuje. Komfortowo uformowane siedziska, wraz z oparciem skutecznie eliminują najmniejszy dyskomfort podczas wielokilometrowych tras. Dość wysoka pozycja za kierownicą ułatwia manewrowanie i obserwację drogi. Nieco rozczarowujące są natomiast materiały wykończeniowe i ich spasowanie. Głównym winowajcą jest zapewne amerykańska montownia. Większość plastików zasługuje na najwyższe słowa uznania, ale spotkać pod ręką możemy też takie, które lepiej odnalazłyby się w kompaktowej serii 1.

Decydując się na BMW staramy się potwierdzić nasze oczekiwania dotyczące właściwości jezdnych i dynamiki silnika. W ofercie X5 nie brakuje diesli stanowiących o sile tego modelu, jak i benzynowych motorów o oznaczeniu 35i i 50i. Ta druga opcja nie spodoba się miłośnikom oszczędności, dlatego też znaczna większość egzemplarzy trafiających do klientów to ropniaki. Już podstawowy wariant 25d zapewni przyzwoitą elastyczność i rozsądne wartości średniego zużycia paliwa. To jedyny dwulitrowiec w katalogu i co ciekawe, tylko ten wariant występuje z napędem na jedną oś. Wszystkie pozostałe mają pojemność trzech litrów (wyjątek to 50i: 4,4 litra pojemności, 450 KM i 650 Nm) i system xDrive.

Widoczny na zdjęciach 30d, dzięki turbosprężarce rozwija 258 koni mechanicznych i 560 Nm w przedziale 1500-3000 obr./min. Płaska krzywa momentu pozwala bezpiecznie wyprzedzać kolumny tirów nawet z załadowaną po brzegi kabiną. 6,9 sekundy do 100 km/h i 230 km/h prędkości maksymalnej – tyle na papierze. W praktyce okazuje się, że mimo dobrych wartości przyspieszeń (masa własna – 2145 kg), auto znacznie lepiej czuje się podczas szybkiej jazdy autostradowej, niż na wyścigach górskich – przynajmniej w trybie Comfort. Wystarczy jednak przełączyć Driving Experience Control w ustawienie Sport, aby potulne X5 przeobraziło się w rozjuszonego sportowca, któremu niestraszne serpentyny. Wartość średniego spalania podskoczy wówczas do 11-14 litrów, ale przekonamy się, że wielkogabarytowe nadwozie nieśmiało zakłóca powszechnie akceptowane prawa fizyki.

SUV lub w nowej nomenklaturze Niemców – SAV, imponuje wyciszeniem kabiny przy wysokich prędkościach, właściwościami jezdnymi w sportowym trybie ustawień i komfortem pokonywania nierówności. W tym przypadku xDrive nie służy do kąpieli błotnych, ale do zwodowania jachtu lub zajęcia miejsca na zaśnieżonym parkingu. Jest też dość drogo. Cena dobrze wyposażonego egzemplarza 30d może przekroczyć nawet 400 tysięcy złotych. Podstawowy wariant kupimy za 246 tysięcy.

Piotr Mokwiński, moto.wp.pl

Tysiące samochodowych części zamiennych najwyższej jakości. Sprawdź oferty!

"BMW X5 30d xDrive" - DANE TECHNICZNE