Trwa ładowanie...
30-04-2013 10:26

Audi 80 B4 2,0: leciwy prestiż w cenie

Audi 80 B4 2,0: leciwy prestiż w cenieŹródło: Piotr Mokwiński
d1mnfvu
d1mnfvu

Większość polskich kierowców uważa samochody niemieckie za wzór cnót wszelakich, ikonę jakości wykonania i oznakę prestiżu. Nie powinna więc dziwić rzeka używanych pojazdów płynąca zza Odry. Pośród całej masy Volkswagenów Golfów, Passatów czy takich modeli Opla jak Vectra i Astra, trafiały się także auta segmentu premium z BMW i Audi na czele. Początek lat 90. to dla tego ostatniego producenta prawdziwy przełom, wówczas już na dobre marka z pierścieniami w logo zakorzeniła się w elitarnej społeczności.

Przyczynił się do tego legendarny konkurent BMW serii 3, model 80. Po polskich arteriach nadal porusza się całkiem sporo 80-tek B3 jak i opisywanej B4, zaprezentowanej w roku 1991. Wizualnie te dwie generacje różni bardzo niewiele, z pozoru tylko detale. Wystarczy jednak zaznajomić się z listą dokonanych modernizacji, by traktować je jako zgoła odmienne konstrukcje. Przeczesując rynek wtórny w poszukiwaniu stosunkowo taniego auta, nasuwa się pytanie: czy warto interesować się niemal dwudziestoletnim pojazdem z niewiadomą przeszłością?

Dzięki dokonanym modyfikacjom, model 80 B4 jako pierwsze Audi klasy średniej otrzymało nadwozie kombi, w nomenklaturze Ingolstadt - Avant. Klasyczna trójbryłowa sylwetka najpopularniejszej wersji (sedan, dostępne było jeszcze wspomniane kombi oraz cabrio) nie wyróżnia się niczym na tle ówczesnych rywali. Niemieccy designerzy postarali się o neutralną prezencję, pozbawioną agresywnych linii i przetłoczeń typowych dla usportowionego z natury BMW. Przód auta zdominowały prostokątne reflektory z obfitym grillem z logo producenta - tym razem zintegrowanym z maską.

Tył zaś legitymuje się standardową dla samochodów z tamtych lat, wysoką krawędzią załadunku do symbolicznego bagażnika, otwieranego przyciskiem skrytym w kloszu jednej z lamp. Równe połacie blachy bardzo ułatwiają pracę domorosłym mistrzom szpachli i lakierowania w szklarni czy garażu. Niestety, znalezienie niebitej sztuki jest niemal niemożliwe, co przekłada się na problemy z rdzą - której w całych egzemplarzach nigdy nie powinno być z uwagi na perfekcyjne zabezpieczanie antykorozyjne konstrukcji. Wnętrze ostatniej odsłony 80-tki, wzorem poprzednika prezentuje magię lat 80. Przy pierwszym kontakcie przytłacza wielkie koło kierownicy, mające w intencji twórców ułatwić manewrowanie. Niewyszukany kształt deski rozdzielczej, w charakterystyczny dla niemieckiego poczucia estetyki sposób łączy w sobie czystą formę z funkcjonalnością. Każdy przełącznik i pokrętło znalazło się w zasięgu ręki kierowcy, tudzież pasażera. Pomimo zastosowania z pozoru niezbyt eleganckich materiałów, owa deska rozdzielcza nawet po dwóch
dekadach w użytku wygląda świeżo, skrzypiąc od czasu do czasu.

d1mnfvu

Analogowe zegary z mocą kluczowych kontrolek dumnie prezentują niebotyczne przebiegi, bądź wielokrotnie korygowane wyniki rzędu 200 tysięcy kilometrów. Konsolę centralną zdominowaną przez trzy prostokątne nawiewy wzbogacono o baterię podstawowych przycisków, wnękę na radio (rzadko kiedy fabryczne) oraz pokrętła sterujące ogrzewaniem lub klimatyzacją. Na przednich fotelach przestrzeni nie zabraknie nikomu, przecież 80 B4 sprzedawane było na północnoamerykańskim rynku. Z tyłu nieco gorzej wygląda temat miejsca na nogi oraz głowę, pomimo zwiększenia rozstawu osi względem poprzednika. By wygodnie podróżować w cztery osoby, niezbędny będzie kompromis pomiędzy lokatorami pierwszego rzędu siedzeń a kanapy. Kolejną zauważalną wadą prezentowanego Audi jest niewielki, 320-litrowy bagażnik, zmuszający do drastycznego ograniczenia ekwipunku czteroosobowej załogi.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Amatorzy Audi 80 B4, wbrew logice z uporem maniaka poszukują legendarnego diesla 1,9 TDI, który w czasach swej świetności zachwycał osiągami i niskim spalaniem. Dziś większość egzemplarzy ma na koncie grubo ponad 400 tysięcy kilometrów, co pociąga za sobą nieuniknione wydatki na reanimację. Dlatego też bezpiecznym i dużo tańszym w serwisie wyborem są wersje benzynowe, za wyjątkiem topowych wolnossących V6 i turbodoładowanych S2, RS2. W gamie pancernych i tanich zarazem benzyniaków znajdziemy 90-konny silnik 2,0 z ośmiozaworową głowicą. Jednostka montowana od 1991 do 1994 roku nie zapewnia co prawda fenomenalnych osiągów, przecież 148 Nm niewiele znaczy, jednak statecznemu kierowcy odpłaca się bezawaryjną pracą do kolejnego generalnego remontu.

d1mnfvu

Czterocylindrowiec sprzęgnięty z manualną pięciostopniową przekładnią w średnim rozrachunku pochłania około 9 litrów paliwa. Niestety większość jeszcze jeżdżących egzemplarzy już dawno wzbogacono instalacją gazową, zwiastującą pozorne oszczędności nie tylko na paliwie. Niemniej, poprawnie serwisowany 2,0 8V nawet z instalacją LPG sprawuje się należycie, zmuszając właściciela do systematycznych wymian rozrządu (około 400 złotych) jak i innych podzespołów z olejem na czele.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

80-tka B4 w uboższych wersjach, pozbawionych legendarnego napędu na cztery koła Quattro, bazuje na prostych lecz niezwykle skutecznych rozwiązaniach układu jezdnego. Przednia oś niezależnie od napędowego wariantu opiera się na kolumnach McPhersona, tylna zaś na belce wleczonej w wersjach z przednim napędem bądź na wielowahaczowym zestawie z Quattro (niedostępny z opisanym silnikiem). Trakcja także słabszych odmian z napędem na jedną oś nie pozostawia pola do narzekania, stateczna i dystyngowana jazda nie wyprowadzi stosunkowo komfortowego Audi z równowagi. Amatorzy agresywnej jazdy nie mają tu czego szukać, o precyzji i radości z jazdy znanej z BMW możemy zapomnieć - oczywiście poza topowymi wersjami. Dodatkowo żywotny układ jezdny nie wymaga wygórowanych wydatków na utrzymanie, wahacze wyceniane są na około 80 złotych, zaś komplet amortyzatorów przyzwoitej firmy kupimy za 500 złotych.

d1mnfvu

Audi 80 B4 wielkimi krokami zbliża się do zaszczytnego tytułu youngtimera. Póki co, nadal będzie służyć wielu kierowcom ceniącym sobie trwałość i prostotę konstrukcji ponad komfort i wyposażenie. Jeśli uda nam się po miesiącach poszukiwań i setkach oględzin złapać zadbaną sztukę, trzeba ją brać niemal w ciemno. Powolna utrata wartości nawet zdezelowanych egzemplarzy dowodzi tego faktu.

Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl

d1mnfvu

"Audi 80 2,0 B4" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "R4, benzynowy"
Pojemność silnika cm3 "1 984"
Moc KM / przy obr./min "90 / 5 400"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "148 / 4 500"
Skrzynia biegów "manualna, 5-biegowa"
Prędkość maksymalna km/h "177"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "13,6"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "10,5 / 6,2 / 8,4"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "11 / 7 / 9"
Pojemność bagażnika min./max. / l "320 / b.d."
Wymiary (dł./szer./wys.) mm null
Cena wersji podstawowej w zł "-"
Cena testowanego modelu w zł "6 000"
Plusy null
Minusy null
d1mnfvu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1mnfvu
Więcej tematów